AC w compensie to masakra. wywalenie pieniędzy. Szwagier miał gradobicie w szczawnicy (lipiec 2011r.) i zaczeły się schody... Odstawił auto do ASO 2 letnie na 3 tygodnie bo chciał bezgotówkowo, auto musił odebrać bo nie chcieli zaakceptować zalecen producenta, naprawa prawie 17000 zł, kazali mu wgnioty ponad 700 szt. dośc głębowkie wyciagać w jakimś kurniku bez gwarancji, szybe za 200 zł zamiennik a miał opcję bez częsci zamiennych przyznali 3200 zł potem odwołanie przyznali jeszcze 3.000 zł dodatkowo, to specjaliści od odwołań obecnie zgodzili się na naprawe w aso i specyfikacje naprawy ale szwagier musi naprawić za swoje (tylko skąd on weżmie tyle kasy potem faktura i znów ich decyzja może dopłacą. Kabaret. Tych decyzji i odwołań ma już po dziurki w nosie. Kasy nie chcą wypłacić, aso też nie akceptują, obecnie ma prawinka pewnie w sądzie się skończy jeszcze odsetki wypłacą. Sprawa bankowo wygrana tylko ten czas. Tylko jakim kosztem, szkoda mi że dużo osób jest przez nich okradanych - bo trzeba to nazwać po imieniu. działają bezprawnie,złodzieje nie dostosowywują się do ustaleń zawartych w OW, mataczą, wymyślają kombinują wprowadzaja nowe procesy techologiczne??? a ja... mam nadzieję że wreszcie zrobi ktoś z tym porządek. Ku przestrodze absolutnie nie Compensa nigdy w życiu nasi znajomi rodzina sąsiedzi przyjaciele już to wiedzą:) jedynie największym wrogom można compensę polecać. A wydawło się że to taka wspaniała firma ... szwagier się chwalił że ma dobre ubezpieczenie hehe

Odpowiedzi: 1

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku