W lipcu miałam stłuczkę. Sprawca w unice. Przypadkowo ja też w unice. Złodziejstwo nr 1 - zaniżona wartość mojego auta (mercedes a140, 98'r, ubezpieczenie na 13,5k, uniqa wyliczał wartość na 11k). Złodziejstwo nr 2 - z mojej polisy z nww za doznane szkody na zdrowiu dostałam stówkę z hakiem. Złodziejstwo nr 3 - na podstawie tej samej dokumentacji medycznej uniqa stwierdza, że z oc sprawcy doznałam 10x więcej szkód na zdrowiu. Złodziejstwo nr 4 - poniosłam koszty w serwisie (ktoś musiał przy aucie grzebać, żeby stwierdzić rozmiar szkód do naprawy, grubo ponad 1000zł za tę robociznę). Uniqa nie widzi podstaw, żeby mi tę kasę oddać, choć na kosztorysie z serwisu przybili pieczątkę i napisali, że naprawda ekon.nieuzad. Wszystkim znajomym odradzam t.u.uniqa. Ja już nigdy nie ubezpieczę u nich ani auta, a gdy skończy się polisa na mieszkanie - następnej ode mnie nie dostaną. To samo zrobi moja rodzina. Podkreślam, że wycena speca uniki polegała na obejrzeniu auta z zewnątrz, zrobieniu paru zdjęć. To dało im podstawę do stwierdzenia, że naprawa będzie kosztować pow. 11000. A facet nawet pod maskę nie zajrzał (poszła chłodnia i mnóstwo innych elementów). Nie sprawdził, czy otwiera się bagażnik (w aso się okazało, że i klapa się nie otwiera i podłoga bagażnika też jest dociśnięta od uderzenia). Facet guzik widział. Posłużyli się dokumentem z aso, za który ja zapłaciłam, żeby podjąć decyzję o szkodzie całk. Unikajcie uniqi, bo uniqa specjalizuje się w unikaniu wypł.odszkodowania.

Odpowiedzi: 1

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku