Odpowiedź do komentarza:
mtu ubezpiecznie miałem z nimi do czynienia i wygrałem
po krótce, ubezpieczyłem tam samochód oczywiście full OC+AC, składka była bardzo przyzwoita, jak na owe warunki, po jakimś czasie miałem wypadek (poślizg we mgle zakończył mi sie na drzewie), no i zaczęło sie zgłoszenie szkody, potem oględziny, pierwsze w dwa dni po wypadku, rzeczoznawca który wtedy określał szkode, gdzie z góry było wiadomo , że jest całkowita podłużnica mi weszła w silnik, stwierdził że nie może określić czy jest całkowita, trzeba samochód rozebrać (zdjąć cały przód , gdzie wszystko było sprasowane, trzeba było wyrywać bo inaczej sie nie dało), auto rozebrane czekało na 2 oględziny po , którym to stwierdził już inny, że szkoda jest jak to ując ekonomicznie nieopłacalna i nie warto robić tego auta, poinformował mnie że do 30 dni od zgłoszenia wypłacą mi odszkodowanie, więc tak zajeło im to ponad 2 miesiące od zgłoszenia , żeby poinformować mnie, że odmawiają wypałty odszkodowania, a zanim dostałem od nich to pismo zwodzili mnie , że brakuje jakiś podpisów do wypłaty jakiś jakiś zaświadcznie itp., z palca sobie wyssali paragraf , który nie istniał, jednym słowem jaja sobie ze mnie zrobili(w tym momencie 3/4 ludzi odpuszcza dalszą walke z ubezpieczalnią), ja im tego nie podarowałem najpierw Rzecznik Ubezpieczonych, potem KNF, wkońcu oddałem sprawe do prawnika, po którego piśmie wypłacili, więc jeśli ktoś ma z nimi problem . a wie że ma racje odrazu do prawnika, żeby wysłał pismo z nakazem wypłaty i po sprawie pozdro