jaki pan taki kram...

PZU SA to książkowy przykład nieudolności, braku profesjonalizmu u pracowników i bałaganu informatycznego!1,5 roku temu ubezpieczałem ,poraz kolejny,pakietowo swoje auto(NW,OC,AC).Po jakimś miesiącu zaczęli mnie nękać wezwaniami o dopłatę ubezpieczenia strasząc przy tym windykacją!Poirytowany wysłałem im maila z fotkami kompletnie opłaconej polisy i wyjaśnieniem.Co zrobiło PZU?Nie przeprosiło stałego klienta, nie przesłało wyjaśnienia a jedynie profesjonalnie schowało głowę do piachu.Coś mi się to kojarzy ze strusiami! W tym roku poraz kolejny, pakietowo ubezpieczałem auto żony(NW,OC,AC).Po miesiącu przesłano nam zawiadomienie,że właśnie z automatu ubezpieczeno auto żony w ramach OC, bo nie złożono w ustawowym terminie stosownego wypowiedzenia!Bzdura!Przecież te auto już miesiąc wcześniej zostało ubezpieczone.NW,OC,AC!!!No więc wysyłamy im maila z fotakmi nowej pakietowej polisy, wyjaśnieniem i nagatywną oceną to co robią!Co robi PZU?Przesyła informację zwrotną, że:"wiadomość nie czytano i odrzucon"!Jakoś po tygodniu przesyłają kolejnego maila,że "umowa ubezpieczeniowa na auto żony została zerwana"!Sorry, zerwać to można majtki z siedzenie czy kwiatek w ogrodzie, ale nie umowę ubezpieczeniową!Umowę można jedynie wypowiedzieć lub od umowy odstąpić i to w sytuacji prawem przewidzianym oraz i z treści tej umowy wynikającym.Po raz kolejny oburzenie tą niekompetencją PZU wysyłamy do nich maila i wskazujemy, że sorry, ale macie bałagan w sytemie informatycznym!Co robi PZU?Nie wyjaśnia sprawy, nie przeprasza stałych klientów ale wysyła do nas kolejnego maila z zapytanie o jakie auto chodzi?!!! Jak się to wszystko czyta i patrzy na praktki PZU do ręce opadają i to do samej ziemi!Bo gdyby czytali i dokładnie się zapoznawano z tym co klienci do nich piszą to by się nie ośmieszali i nie pokazywali jak na talerzu, że mają bałagan w firmie.Jedynie dla uzupełnienia tej opinii dodam,że od lat korzystaliśmy z usług PZU SA i to zawsze jest co najmniej 6 polis oraz,że nigdy nie dopuszczaliśmy się zdarzeń drogowych, za które PZU wypłacało by odszkodowania jak też nie powudujemy szkód na mieniu innych osób,które to rękompensowało by PZU!Czyli jesteśmy dla PZU kurą,która znosi "złote jaja"!I teraz patrząc na te działania PZU można jednoznacznie powiedzieć, że Firma ta absolutnie nie szanuje swoich stałych klientów.Nie umie i nie potrafi profesjonalnie postępować w sytuacjach kolizyjnych i to w takich, które sama je wywołuje!Nie panuje nad bazą danych o klientach oraz ich właściwą aktualizacją.Pracownicy firmy nie potrafią zadbać o poprawny wizerunek PZU w oczach klientów bo jak się odrzuca otrzymywane informacje i dalej brnie w niekompetencji to jest to najgorsze świadectwo o Firmie!I proszę sobie teraz wyobrazić jak miała by wyglądać współpraca z PZU SA na przyszłość skoro jeszcze od nich nic nie chcemy a już mamy z nimi problemy.Po tych doświadczeniach z PZU SA podjęliśmy w domu decyzję,że stopnio powygaszamy wszystkie ich polisy i przejdziemy do innego ubezpieczyciela!!!A na koniec przytoczę dla PZU takie powiedzonko mojej babuni z lat dziecinnych:"pamiętaj Andrzejku,że w życiu zawsze najważniejsze są trzy słowa:przepraszam, dziękują i proszę....".