Pomoc w drodze to tylko zapis w umowie.

Mamy samochód w klasie SUW, pełne ubezpieczenie ,,SUPER" OC, AC, Asistance, holowanie na Polskę i Europę do 1000 km. Pojechaliśmy 550km na terenie Polski kupić przyczepę kempingową która miała tylko OC ale w innej firmie ubezpieczeniowej. W drodze powrotnej popsuł nam sie samochód. Zadzwoniłem do PZU, spędziłem na telefonie chyba dwie godziny, konsultant nas poinformował, że samochód zaholują ale przyczepa ich nie interesuje i chcieli mi dać auto Toyotę Yaris w dodatku bez haka bo powiedział, że żadna firma wypożyczająca auta nie posiada takich pojazdów. Wydaje mi się,że to powinno być oczywiste, ze powinno się dostać takie auto jakie się ubezpiecza, bądź za drobną dopłatą bo taka możliwość była. Po powrocie do domu znaleźliśmy dwie firmy w pobliżu posiadające auta z hakiem. Ale to trzeba być takim nieludzkim? Przecież laweta wioząca nasz samochód mogła zaczepić przyczepkę kempingową i przywieźć nam do domu. I tak zrobiła tylko my zapłaciliśmy za przejazd 1200zł.