Compensa to najgorszy bubel na rynku

To krętacze.Ale nie bójcie się iść z nimi do Sądu.Należy tylko dokładnie dokumentować szkodę i straty.Nie przestrzegają ustawowych terminów.Oszczędzają na rzeczoznawcach.I tu ich mamy.Remont mego mieszkania wyceniłem na ok.3 tys. zł."Fachowcy" z Compensy przyznali tylko 1100,- zł.Odczekałem ok. roku czasu i wysłałem sprawę do Sądu.Dwa dni przed rozprawą wypłacili wszystko ile żądałem wraz solidnymi odsetkami plus jeszcze koszty sądowe ,dniówki dla świadków itp.Tak że prawie jeszcze połowa należności.Compensa uważa że tylko co kilkusetna osoba pokrzywdzona idzie do Sądu i dlatego tak rażąco zaniża wyceny szkód , bo mało kto ma chęć chodzić po Sądach.A to błąd. Nie warto rezygnować ze słusznych i należnych nawet najmniejszych kwot.Ponieśliśmy szkodę i szkoda musi być naprawiona w określonych warunkach lokalnych , na właściwym poziomie itp.Taki jest generalny obowiązek firmy ubezpieczającej.A nie kwoty wyliczone według jakiś tam wewnętrznych taryf i norm.Jak zażądałem od Compensy aby przysłała takiego fachowca który doprowadzi moje mieszkanie do stanu przed powstaniem szkody za te kilkaset złotych to oczywiście brak odpowiedzi.Przecież jako poszkodowani nie musimy absolutnie godzić się na przyznane odszkodowanie od firmy tylko brać najlepszego fachowca i niech dobrze zrobi i wystawi fakturę. / uwaga na terminy.