Odpowied¼ do komentarza:
Opiesza³o¶æ i TOTALNY brak profesjonalizmu!
Towarzystwo Generali przyzna³o mi ¶wiadczenie, co jest - jak widzê z innych postów - du¿ym sukcesem. I w tym momencie rozpocz±³ siê znany co poniektórym scenariusz. Czekam miesi±c na pieni±dze, wiêc dzwoniê do likwidatora. Ten zapewnia mnie, ¿e wyp³ata ¶wiadczenia nast±pi³a tego samego dnia, w którym dosta³em zawiadomienie listowne. Doradzi³ te¿ bym interweniowa³ na poczcie z reklamacj±. Tak te¿ zrobi³em. Niestety Poczta Polska nie mia³a takiego przekazu w swojej bazie danych i z wyrozumia³o¶ci± poradzi³y, bym poprosi³ Generali o przes³anie potwierdzenia nadania przekazu. kontakt z likwidatorem - niemo¿liwy. Dzwoniê na ogóln± infoliniê, t³umaczê sprawê. Po d³ugotrwa³ej identyfikacji Pan prosi mnie o podanie adresu kontaktowego (który przecie¿ "razi" go z monitora komputera w którym ma wszystkie moje dane). T³umaczê, ¿e sprawa jest na tyle prosta, ¿e mo¿n± j± za³atwiæ od rêki. Krótka przerwa na naradê i Pan stwierdza, ¿e sprawa jest w gestii likwidatora próbuj±c mnie grzecznie do niego odes³aæ. Nie ustêpujê i t³umaczê, ¿e chodzi mi o zwyk³e potwierdzenie nadania przekazu. Znów krótka przerwa na konsultacjê. Pan odzywa siê w s³uchawce i informuje, ¿e sprawa le¿y w gestii dzia³u ksiêgowo¶ci. Prze³±cza mnie do recepcji z instrukcj± bym prosi³ o skontaktowanie z ksiêgowo¶ci±. W s³uchawce cisza. Telefonu nikt nie odbiera przez dobre 25 minut!!! Dzwoniê do likwidatora szkody. Telefonu nikt nie odbiera przez 20 minut. Nie odpuszczam. Po 25 minutach odbiera Pani z biurka obok i informuje, ¿e Pan likwidator wyszed³ na chwilê. Prosi o pozostawienie telefonu i zapewnia, ¿e likwidator oddzwoni po powrocie. Nie oddzwania! Po 4 godzinach dzwoniê do niego z zastrze¿onego numeru i ... Pan odbiera. Przeprasza, owszem ma notatkê o próbie kontaktu i "tak, ju¿ wysy³a potwierdzenie nadania przekazu na podany przeze mnie adres mailowy". Na nastêpny dzieñ takowego maila jeszcze nie ma. Dzwoniê wiêc, nikt nie odbiera. Piszê wiêc maila bezpo¶rednio do likwidatora. Notka zwrotna, ¿e Pan w³a¶nie rozpocz±³ urlop i wszelkie sprawy proszê za³atwiaæ na ogólnej infolinii!! Piszê maila z pro¶b± o potwierdzenie nadania przekazu na adres wskazany przez likwidatora. cisza po dzi¶ dzieñ. My¶lê, ¿e najwy¿sza pora powo³aæ organ pañstwowy, który skutecznie broni³by praw klienta. Tak nierzetelne firmy jak Generali kara³by na tyle dotkliwie, by zmieni³y swoje praktyki. Dodam tylko, ¿e wszelkie dokumenty dostarczy³em. Ze strony likwidatora nie by³o ¿adnych zastrze¿eñ co do zasadno¶ci mojego roszczenia. Ca³y problem zacz±³ siê w momencie faktycznej wyp³aty ¶wiadczenia - a w³a¶ciwie jej brakiem.