Likwidowali mi 2 szkody w dwóch samochodach.

Likwidowali mi 2 szkody w dwóch różnych samochodach. Jedną z AC z regresem z OC sprawcy, a drugą z AC. Robią wszystko by wypłacić jak najmniejszą kwotę, stosując nawet takie chwyty jak uwzględnianie w wyliczeniu jak najtańszych części, a nie takich jakie były w samochodzie. Dokładnie: w wyliczeniu szkody wycenili oryginalną szybę czołową na 561zł, mimo iż zwracałem osobie robiącej oględziny że szyba jest elektrycznie podgrzewana - z czym ta osoba się zgodziła i zanotowała w dokumentach. Po paru mailach i telefonach skorygowali kwotę na 1071zł - co niby odpowiada cenie oryginalnej szyby elektrycznie podgrzewanej. Problem w tym że ASO chce za szybę 1700zł. Koszty robocizny również pozaniżane. Wg AVIVA 1 roboczogodzina pracy lakiernika i blacharza wynosi 60zł netto. W biurze warsztatu, w którym był samochód naprawiany wisiała kartka: godzina pracy lakiernika/blacharza: 110zł netto. Dopóki dostarcza im się pieniążki w ząbkach, to są "do rany przyłóż". Natomiast kiedy należy wypłacić odszkodowanie, to albo dążą do szkody całkowitej i wypłacenia różnicy pomiędzy tym co samochód prezentuje, a prezentował wcześniej; albo kiedy nie mają takiej możliwości dążą wszelkimi dostępnymi środkami do wypłacenia odszkodowania w jak najmniejszej kwocie.