Hestia bardzo szczodra
2010-05-08 10:59 sobota ~sosna
Co ja tu czytam że Hestia nie chce wypłacać odszkodowań? mam przeciwne doświadczenie.Zdarzenie z 2008 roku .Citroen c5 potrąca psa właściciel pojazdu wzywa Policję ,panowie oglądają auto,właścicielowi psa czyli sprawcy wręczają mandat za niedopilnowanie psa sporządzają notatkę w której w rubryce uszkodzenia wpisują ,,Citroen-zderzak przedni ,tablica rejestracyjna przednia,ramka tablicy rejestracyjnej przedniej,lewa lampa przeciwmgielna przednia" pan kierowca spokojnie sobie jedzie dalej,po tygodniu auto wstawia do serwisu ,serwis sporządza kosztorys pan rzeczoznawca go zatwierdza ,serwis wystawia fakturę za naprawę auta ,ubezpieczyciel pana kierowcy Hestia z AC z regresem od sprawcy wypłaca kwotę 11480,73 zł.(słownie jedenaście tysięcy czterysta osiemdziesiąt zł,siedemdziesiąt trzy gr).Tak na marginesie w fakturze między innymi są dwa reflektory przednie,chłodnica wspomagania układu kierowniczego ,chłodnica wody,fasada chłodnicy wentylator silnika,wygłuszenie silnika,radar cofania.Powiecie że to bajka ,niestety nie jest.Ja jestem tym właścicielem psa(sprawcą)i Hestia przysłała mi do zapłaty taką właśnie kwotę do zapłaty,nie odwołuję się od zasadności regresu ale od tej kosmicznej kwoty,od kilku tygodni piszę i dzwonię do Hestii prosząc o jakieś dokumenty i wyjaśnienia na jakiej podstawie uznano te szkody jako powstałe w tej stłuczce i cisza ,łaskawie dostałam jednego meila że wysłano pytanie do rzeczoznawcy komunikacyjnego ,(dalej w następnym komentarzu)