Odszkodowanie z OC sprawy kolizji, w PZU to nie takie proste jak mogłoby się wydawać. Zaczęło się od wyceny rzeczoznawcy, wykonanej w wielkim pośpiechu, podczas której szanowny pan R.M. w wielkim ferworze nie zauważył wszystkich szkód. Po zgłoszeniu tego faktu do opiekuna zaczęły się niejasne, zdawkowe odpowiedzi, wykręcanie się na wszelki możliwy sposób. Wszyscy przerzucali winę na innych (do kogo w takim razie się kierowac?!), głuche telefony, itp. Zostały wyznaczone dodatkowe oględziny. W wyznaczonym dniu nikt nie zadzwonił w celu potwierdzenia, mimo to na nastepny dzień nowy kosztorys był już gotowy! Czyżby w kadrach PZU pracował jasnowidz?! Warto również wspomnieć iż w ramach naprawy samochodu z 2006 roku zostały mi zaproponowane śmieszne pieniądze. Oczywiście nikt, a zwlaszcza szanowny przedstawiciel PZU, legitymujący się mianem "rzeczoznawcy", nie czuję się za nic odpowiedzialny. Nie polecam tej firmy, a sama w niedługim czasie z wielką satysfakcją zrezygnuję z usług firmy, która bez żadnych skrupułów okrada swoich klientów na każdym kroku. Nie wspomnę o szacunku, od którego pracownicy PZU wydawać by się mogło są zwolnieni.

Odpowiedzi: 1

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku