Prawda o ING Tu na ¯ycie Polska.
2011-05-10 19:53 wtorek ~123
Niezadowolenie klienta jest bezpo¶redni± przyczyn± pracy Dyrektora,menad¿era,agenta oraz polityki personalnej ING-dlaczego?
-najpierw obiecuj± ¿e uzyskasz presti¿owy zawód do emerytury
-nie mówi± wprost ¿e jest to jedna z najciê¿szych sprzeda¿y
-chwal± siê potêg± ING, Global 500 itp.
-potem szkolenie, pranie mózgu jak sprzedawaæ polisy z naciskiem na produkty najbardziej op³acalne dla towarzystwa (nowy agent ocknie siê po 12-24 miesi±cach jaki bubel sprzeda³ swojemu klientowi)
-wszyscy nowi agenci s± tak zdezorientowani po szkoleniu zagadnieniami finansowymi ¿e nastêpuje moment orientacji na prowizjê-osobisty zysk-wy¶cig szczurów/ a co tam warto¶æ pieni±dza w czasie !!!/
-na pocz±tek lista 100 najbli¿szych znajomych do ubezpieczenia-menad¿er pomo¿e!
-chwila oddechu- PROWIZJA AGENTA- ¶rednio 37% od sk³adki rocznej mo¿e byæ nawet 50%.sk³adka 200/miesi±c*12=2400*50%=1200 pln.KLIENT P£ACI RÓWNIE¯ ZA PROWIZJÊ MENAD¯ERA i PROWIZJÊ DYREKTORA ODDZIA£U I DYREKTORA REGIONALNEGO.
-agenci musz± oddaæ prowizjê je¶li w ci±gu 24 miesiêcy polisa upada-klient nie p³aci
-klient musi siê pogodziæ z bardzo bolesn± strata swoich pieniêdzy w pierwszych 24 miesi±cach je¶li nie op³aci polisy, a po 24 miesi±cach jak poprosi o warto¶æ wykupu to siê zdziwi jak ma³o ma pieniêdzy
-agent który nie sprzedaje ma wylot bez wzglêdu na okoliczno¶ci,nikogo nie obchodzi jego sytuacja-ma sprzedawaæ i koniec dlatego agenci id± na skróty manipuluj± klientami ¿e wo³a to o pomstê do nieba
-poganiaczami s± dyrektorstwo i menad¿erstwo inaczej oni zap³ac± g³ow±- a posadki szkoda, zarz±d musi mieæ wyniki i nie ma zlituj korporacja
-zwolniony agent nawet taki który budowa³ presti¿ swojego zawodu do czasu spokojnej emeryturki sta¿ bez znaczenia ( to nic ¿e 10 lat charowa³ jak wó³) zostawia portfel klientów na który jak hieny cmentarne czekaj± zainteresowani-wszyscy DYR.,menago i agenci.
-manipulacja klientem wymuszona stresem przed pora¿k± czyli brakiem sprzeda¿y-agent który powie klientom o warto¶ci wykupu po 2 latach nie sprzeda, wiêc spêdza kilka godzin nad taktyk± otumanienia klienta w czasie sprzeda¿y polisy na ¯ycie,porównam tê sprzeda¿ do hydraulika który zakoñczy³ zak³adanie rur z których po 24 dniach cieknie woda.
-agent który jest zwolniony, nie wie co siê dzieje z jego klientami i polisami to jest najgorszy moment dla profesjonalnego sprzedawcy,bywa tak ¿e nowy agent doprowadza do upadku niedawno za³o¿one polisy, manipuluje klientem ¿e trzeba wznowiæ je na nowo-zarabia now± prowizjê,klient traci wp³acone pieni±dze i obwinia wszystkim swojego poprzedniego agenta-etyka gdzie ona jest ???
-uwaga na agenta który pobiera gotówkê na op³acenie zaleg³ych sk³adek na star± polisê, a w rzeczywisto¶ci doprowadza do jej upadku i zak³ada now± polisê manipuluj±c klientem ¿e to jest nowa polisa i zaistnia³a konieczno¶æ jej wystawienia- szok ale to s± fakty; klient traci wszystkie sk³adki,warto¶æ wykupu oszczêdza³ np.18 miesiêcy i nagle oszczêdza od nowa- dowiaduje siê o tym po jakim¶ czasie kiedy zaczyna podliczaæ zyski i straty
-na 10 agentów, 2 masz super profesjonalnych, je¶li manipuluj± to nie w z³ych zamiarach zdaj± sobie sprawê jak wa¿ne mo¿e byæ objêcie ochron± rodziny-mo¿esz na nich liczyæ, uczciwo¶æ i wspania³y komentarz, aby ich znale¼æ spotkaj siê z 10 agentów i nie kieruj siê emocjami czyli czym je¿d¿±, czym siê perfumuj±. oceñ warsztat i stañ siê wnikliwym klientem... przerwa na kolacjê 22,01; cdn