"cieplutko" o hestii
2017-07-10 14:34 poniedziałek ~nasitom
To i ja opisze swoja "przygodę" z Hestią. Uszkodzenie laptopa w wyniku przepięcia, posiadam ubezpieczenie mienia ruchomego od przepięć. Zgłosiłam szkodę,laptop został odebrany i przekazany do serwisu SSN Szczecin. Dostałam sms, ze czekają na części tj. płytę główną do 31.05. potem wymienia i odeślą.26.05 Kurier przywozi laptop. Laptop nie uruchamia się z włożoną bateria, po wyciągnięciu baterii uruchamia się, al po jej ponownym włożeniu nie ładuje jej. Zgłaszam reklamację na usługe, znowu kurier odbiera do serwisu. W serwisie laptop spędza 2 tygodnie. Po interwencji dostaję info,że z laptopem wszystko jest ok, ze bateria stara i się nie ładuje - dziwne przed awarią była tak samo "stara" i się ładowała. Otrzymuję laptop z serwisu, działa bez baterii, ale......po tygodniu przestaje zupełnie działać. Znowu reklamacja, znowu kurier zabiera laptop do serwisu. Po dwóch dniach dostaje info, że uszkodzony układ graficzny, ale......NIE Z POWODU PRZEPIĘCIA LUB WCZEŚNIEJSZYCH INTERWENCJI SERWISU - ukłąd graficzny sam się wziął i zepsuł. Poczytałam trochę opinii o serwisie , który zajmował się moim laptopem i oczy otworzyły mi się szeroko. Ludzie opisują identyczne przypadki z różnym sprzętem. W ramach naprawy używają jakiś chińskich zamienników, niekomapatybilnych z urządzeniem, które w efekcie uszkadzają bardziej sprzęt. Dzwoniła już do rzecznika finansowego - Pan , jakoś wogóle nie był zaskoczony. Zgodnie z jego rada oddałam laptop do innego serwisu do ekspertyzy. Po jej otrzymaniu będę już załatwiać sprawę tylko przez rzecznika. Generalnie NIE POLECAM - opiekun klienta arogancki i wręcz niegrzeczny, nie odpisywał na maile, nie dzownił, chociaż wielokrotnie prosiłam o kontakt - podsumowując MASAKRA I NIGGGGGGGDY WIEEEECEJ