Wywiad z Xenią Kruszewską, Prezes Medica Polska Ubezpieczenia Zdrowotne Towarzystwo Ubezpieczeń SA

Redakcja: Od jakiegoś czasu naszą uwagę przyciąga temat prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych i propozycji reformy służby zdrowia. Prywatne polisy miałyby uzdrowić polski system opieki zdrowotnej, odciążając NFZ. Równocześnie z propozycjami zmian pojawiają się wątpliwości, czy upowszechnienie prywatnych polis nie podzieli społeczeństwa: bogatsi Polacy skorzystają z szybkiej pomocy lekarskiej, a osoby niezamożne nadal będą tygodniami czekać w kolejkach na wizyty i zabiegi. Co Pani sądzi o tych zagrożeniach? To realny, czy czarny scenariusz reformy?

Xenia Kruszewska: Po pierwsze, nie wiem skąd wzięło się w Polsce przekonanie, że ubezpieczenia, a zwłaszcza ubezpieczenia zdrowotne są dla osób bogatych. Ubezpieczenie ze swej istoty jest usługą dla osób mniej zamożnych lub wręcz niezamożnych. Jeżeli dla kogoś zapłacenie 10 czy 30 tys. zł za prywatną operację nie stanowi problemu, nie zauważy tego w budżecie domowym, to po co ma się ubezpieczać? Ubezpieczeń życiowych też nie kupują ludzie, którzy mają znaczne pieniądze odłożone w bankach czy inwestycjach. Nie muszą zabezpieczać się na czas, gdy nie będą już mogli pracować, czy zabezpieczać rodziny po swoim odejściu – po ich śmierci rodzina otrzyma ogromny spadek.

To właśnie prywatne ubezpieczenia zapobiegają takim podziałom, które obecnie w polskiej opiece zdrowotnej są widoczne na każdym kroku. Jak ktoś ma pieniądze, duże pieniądze, może być operowany nawet jutro. Bardzo często za takie leczenie płaci dodatkowo NFZ, czyli ubywa pieniędzy na leczenie tych, których nie stać na opłaty nieformalne.

Ponadto Ci, co będą mieli ubezpieczenie, zostaną oficjalnie przyjęci do szpitala, a „swoje miejsce w kolejce” oddadzą innym. Na prywatnych ubezpieczeniach korzystają wszyscy, ci co je mają, ci, którzy ich nie maja i szpitale.

Red.: Jaka jest obecnie rola prywatnych ubezpieczeń w sektorze zdrowia? Zważywszy na fakt, że większość ubezpieczycieli oferuje świadczenia szpitalne w ograniczonym zakresie lub zupełnie je pomija, prywatne polisy są raczej dodatkiem do podstawowej opieki, gwarantowanej przez NFZ. Czy prywatna polisa może zastąpić społeczne ubezpieczenie zdrowotne?

X.K.: Obecnie rola samych prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych jest niewielka. Inaczej sytuacja się przedstawia, gdy policzymy wspólnie polisy ubezpieczeniowe i abonamenty medyczne (nieistniejąca w Europie forma ryczałtowego płacenia za leczenie). Wtedy okazuje się, że stanowi to ponad 5% wszystkich wydatków prywatnych na zdrowie. Dopóki nie spopularyzują się polisy gwarantujące leczenie szpitalne, naprawdę kosztowne leczenie, to ich znaczenie nie będzie duże.

Nigdy prywatna polisa przy utrzymaniu w tym samym lub podobnym jak obecnie kształcie systemu zabezpieczenia zdrowotnego, nie będzie mogła w 100% zastąpić opieki finansowanej ze środków publicznych. Zawsze, w każdym kraju, są terapie (np. przeszczepy) czy publiczna refundacja leków, które są i musza być gwarantowane przez system publiczny.

Red.: Czy prywatne polisy zdrowotne są w Polsce popularne? Kto dzisiaj z nich korzysta? Czy są to głównie firmy, wykupujące pakiety dla swoich pracowników, czy też klienci indywidualni, zmęczeni publiczną opieką zdrowotną?

X.K.: Polisy są coraz popularniejsze i podobnie jak w innych krajach, coraz częściej sięgają po nie pracodawcy. Zwłaszcza po wyroku NSA z maja 2010 r. ostatecznie wyjaśniającym sprawy podatkowe abonamentów, wreszcie, po wielu latach bałaganu prawnego, ostatecznie zrównującym korzyści podatkowe płynące z zakupu abonamentów i ubezpieczeń zdrowotnych.

Również  liczba klientów indywidualnych powoli, ale stale rośnie. Są to przede wszystkim przedstawiciele wolnych zawodów, posiadacze małych firm, którzy ubezpieczają siebie i rodziny, zwykle po informacji, jak długo będą musieli czekać na wizytę u lekarza w publicznej placówce.

Red.: Czego przede wszystkim oczekują polscy pacjenci od prywatnych ubezpieczycieli? Brak kolejek do lekarzy, którym chwalą się wszystkie towarzystwa, to dziś chyba za mało, by skusić klienta ofertą danego TU?

X.K.: Mówienie klientom o braku kolejek to za mało – teraz klienci oczekują sztywnych zapisów, gwarantujących spełnienie tych obietnic. Poza tym klienci są coraz bardziej świadomi – sprawdzają, do ilu placówek medycznych gwarantuje im takie ubezpieczenie dostęp, oczekują sprawnej i fachowej infolinii, dzięki której nie muszą sami szukać lekarza, mając skierowanie na badania, chcą być poprowadzeni za rękę. Powszechna informacja o cenach zabiegów chirurgicznych w prywatnych placówkach coraz bardziej napędza sprzedaż polis szpitalnych. A w szpitalach wymagania co do jakości, zwłaszcza pozamedycznej, są bardzo duże.

Red.: Czy Pani zdaniem szerszy dostęp do prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych poprawi także profilaktykę, na której niski poziom skarżą się Polacy?

X.K.: Tak. Klienci już obecnie są bardzo czuli na te tematy i poszukują polis, które gwarantują wykonanie badań profilaktycznych, odpowiednich dla swojego wieku i płci. Dbający o wysokość składki, a w związku z tym o dostępność do swoich polis dla szerokiej populacji, ubezpieczyciele muszą włączyć programy/ badania profilaktyczne. Planowo prowadzona profilaktyka oszczędza przyszłe pieniądze ubezpieczonych, utrzymuje ich w zdrowiu i zapewnia ich zadowolenie i zaufanie.

Red.: Medica Polska Ubezpieczenia Zdrowotne Towarzystwo Ubezpieczeń SA zajmuje się wyłącznie polisami zdrowotnymi. Co jeszcze, poza specjalizacją w tej właśnie dziedzinie, wyróżnia Was wśród konkurencji? Czym Wasz produkt różni się od tych obecnych od dawna na rynku?

X.K.: Naśladujemy najlepszych, kolegów z Europy i świata. Zdrowie jest i pozostanie w ubezpieczeniach wąską specjalizacją. Wśród naszego zespołu są lekarze, pielęgniarki i inne osoby związane z medycyną. Rozumiemy, że zdrowia nie można traktować tak samo, jak rozbitego samochodu czy okradzionego mieszkania. Tu nie ma czasu na długie zastanawianie się i piętrzenie biurokratycznych trudności przed ubezpieczonym. Jeśli ktoś potrzebuje pomocy lekarskiej czy pielęgniarskiej, przyjęcia do szpitala, to potrzebuje tej usługi od razu, a nie za miesiąc. Stąd gwarancje co do czasu naszej reakcji, które dajemy ubezpieczonym, są dużo bardziej restrykcyjne niż w innych ubezpieczeniach. I są one wszystkie opisane w Ogólnych Warunkach Ubezpieczeń.

Wyróżnia nas 24h profesjonalna infolinia medyczna, umawiająca porady, badania i pobyty szpitalne. Gdy nasz ubezpieczony dostanie skierowanie do szpitala na planowe leczenie, nie jest pozostawiony sam sobie – Indywidualny Opiekun Medyczny poprowadzi go za rękę przez cały proces leczenia.
Nikt na rynku nie daje tak szerokiego zakresu leczenia szpitalnego. Płacimy nie tylko za operacje, lecz również za planową diagnostykę lub leczenie niezwiązane z operacjami.
Niebawem będziemy oferować terapie i pokrywać koszty leków, które nie są refundowane przez NFZ. Ze względu na nasza specjalizację, zamierzamy być liderami rynku.

Red.: W felietonie dla Dziennika Ubezpieczeniowego napisała Pani, że „na rynku ubezpieczeń zdrowotnych od jakiegoś czasu nic się nie dzieje. Tymczasem potencjał rozwoju jest duży. Trzeba tylko mieć pomysł, jak go wykorzystać”. Jaki jest Wasz pomysł na optymalne ubezpieczenie zdrowotne? Macie w planach jakieś rewolucje?

X.K.: Tak jak mówiłam przed chwilą. Będziemy coraz śmielej oferować usługi, terapie, sposoby leczenia, na które nie stać NFZ. Zaczniemy prawdziwie uzupełniać system publiczny. Ponadto jako pierwsi zaoferujemy polisy dla osób po 65 r. ż.

Red.: Na co stawia Medica Polska – na elastyczny dobór świadczeń przez pacjenta, czy kompleksowe rozwiązania? Innymi słowy – czy przewidujecie Państwo możliwość samodzielnego doboru przez klienta określonych świadczeń (polisa typu „puzzle”), czy też preferujecie gotowe warianty ubezpieczenia?

X.K.: Proszę pamiętać, że danie dowolności ubezpieczonym w budowaniu „szytego na miarę” ubezpieczenia powoduje, że taka polisa jest znacznie droższa niż polisa standardowa.  Ponadto wielokrotnie zdarza się tak, że klient wybiera to, co jemu się wydaje potrzebne, a potem nagle pojawia się choroba, która np. wymaga wysokospecjalistycznych badań diagnostycznych, a tych nie ma w wybranym zakresie. Pojawia się pretensja, zwykle kierowana do Ubezpieczycieli, dlaczego sprzedali mu ubezpieczenie „wadliwe”, niepełne.

Przekonujemy klientów, że zdanie się na nasze doświadczenie i fachowość, które dziś kosztuje ich 10 zł więcej, jutro może dać oszczędności nawet kilku tysięcy złotych.  

W przypadku polis grupowych jesteśmy dużo bardziej elastyczni, niż w przypadku polis indywidualnych, ale też staramy się przekonać klientów do naszych wyborów.

Red.: W jaki sposób, Pani zdaniem, zmiany w ustawie o ubezpieczeniach zdrowotnych wpłyną na oferty towarzystw? W jakim kierunku Pani zdaniem pójdą ubezpieczyciele? Czy poszerzy się np. zakres świadczeń szpitalnych? Jakie są plany rozwoju Medica Polska?

X.K.: Zapowiadane zmiany przede wszystkim sprawią, że puste łóżka stojące na wielu oddziałach szpitalnych, będą mogły się zapełnić, zostanie wykorzystany potencjał ludzki i sprzętowy. Polacy śmielej sięgną po polisy szpitalne. Będzie można w ramach polis prywatnych oferować coraz bardziej skomplikowane leczenie i terapie. Wtedy też system publiczny odczuje ewidentną ulgę z pojawienia się ubezpieczeń prywatnych.

Medica Polska Ubezpieczenia Zdrowotne bardzo uważnie śledzi zapowiadane i wprowadzane zmiany. Będziemy niezwykle szybko reagować na potrzeby naszych obecnych i przyszłych ubezpieczonych.


Xenia Kruszewska: od wielu lat z sukcesem zajmuje się prywatnymi ubezpieczeniami zdrowotnymi  i opieką medyczną, zarówno dla firm, jak i osób prywatnych. Doradzała Towarzystwom Ubezpieczeń przygotowującym ubezpieczenia zdrowotne, budowała prywatne ubezpieczenia zdrowotne i zarządzała nimi jako Dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Zdrowotnych. Obecnie sprawuje funkcję prezesa w Medica Polska TU SA. W wolnych chwilach prowadzi wykłady i szkolenia o prywatnych ubezpieczeniach zdrowotnych dla studentów, pracowników zakładów ubezpieczeń i pośredników ubezpieczeniowych.

O sobie mówi: „Jako człowiek wiem, jakiej opieki medycznej potrzebuje moja rodzina, jako lekarz wiem, czego potrzebują pacjenci, jako ubezpieczeniowiec wiem, jak zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne naszym ubezpieczonym."

http://www.medicapolska.pl/

Wywiad przeprowadziła Olga Żarnowiecka