Jeszcze w środę rzeczniczka Eureko Lorrie Morgan powiedziała, że jej firma nie ma żadnych ryzykownych papierów, które są teraz w centrum zainteresowania. Kilka godizn później Eureko przyznało się od posiadania obligacji Lehman Brothers na 100 milionów dolarów.

Firma spodziewa się jednak, że odzyska część z tej kwoty. Nie jest to jednak największy problem holenderskiej grupy. W pierwszym półroczu zysk Eureko obniżył się o 78 procent do 124 milionów euro. Na dodatek zdecydowana większość zysku, bo aż 120 milionów euro przypadała na to co Holendrzy zarobili na polskiej grupie PZU. Mimo wykazanego zysku aktywa grupy Eureko obniżyły się o 10 procent do 9,4 miliardów Euro.

Wyniki w drugiej połowie roku będą gorsze. Możliwe że Eureko poniesie stratę , która zniweluje zysk z poprzedniego półrocza. Wyniki holenderskiej grupy pociągnie w dół portugalski Banco Commercial Portugues (BCP). Eureko ma prawie 10 procent jego akcji i będzie musiało dokonać w drugim półroczu odpisu na te papiery w wysokości 485 milionów euro.

Także trzon grupy Eureko czyli holenderskie firmy ubezpieczeniowe i bank inwestycyjny nie zrekompensują strat na inwestycjach kapitałowych i braku dywidendy z PZU. W ostatnich kwartałach ich przychody maleją. Jedną z najbardziej narażonych firm wydaje się holenderski
bank hipoteczny Achmea Hypotheekbank. Wartość jego portfela kredytowego (zabezpieczonego na  nieruchomościach) sięga 13 mld euro. Sytuacja tej i pozostałych spółek z grupy jest o tyle istotna, że ich działalność jest finansowana m.in. pożyczkami od spółki matki. Zewnętrzne zadłużenie netto holdingu utrzymuje się na umiarkowanym poziomie. Na koniec czerwca nie przekraczało 12 proc. łącznej wartości aktywów netto.

Kryzys finansowy i upadek Lehamn Brothers, który na dodatek był zatrudniony w negocjacjach przez Skarb Państwa, zmusiło Eureko do zmiany strategii. Być może Aleksander Grad skorzysta z oferty holenderskiej grupy, a być może poczeka jeszcze , aż polski rząd uzyska jeszcze lepszą pozycję przetargową.

Źródło: Parkiet

JT