Zgadza się, masz rację, powinniśmy być chronieni od pierwszego dnia...firma w której pracowałam jako agent (wtedy jeszcze były wysokie wymagania w zakresie wykształcenia ,kultury osobistej itp, teraz agentem może być każdy), więc w tej firmie działała tzw Ochrona Tymczasowa....i działała od pierwszego dnia od podpisania umowy.Przecież nikt nie jest pewny tego, czy dożyje jutra...a komentarz pisał moim zdaniem nie klient, tylko pracownik tej szacownej firmy, która w reklamie obiecuje, że składka nigdy nie wzrośnie "nawet, gdy będziesz coraz starszy" hehehehehe....cóż za brednie...nikt nie robi sie coraz młodszy...ja przełączam natychmiast tv jak taka reklama "leci"....niestety jest ich coraz więcej...i nie tylko ubezpieczeniowych...pani, u której króluja w kuchni świeże produkty , otwiera szufladę, i wyciąga(pewnie świeżą) torebkę "pomysłu na"...same brednie, ale te reklamy tych direktów, to już kuriozum....przyznam się , że strasznie się wstydzę, ale jako od paru lat "nieczynny" agent sama dałam się nabrać na to " ubezpieczenie"...co miesiąc , płacąc miałam jakieś dziwne przeczucie, że jestem oszukiwana...i po roku ( a po drodze miałam co miesiąc parę telefonów namawiających mnie na dalsze "opcje", które doprowadzały mnie do szału) wreszcie poszłam po rozum do głowy i .....zrezygnowałam, nie upominając sie nawet o zwrot rocznych składek. Przelało się na widok pisma przed moimi urodzinami, gdzie styl i treść wyglądała jakby direktor odpustów na zabitej dechami wsi pisał...no szlag mnie trafił ...i tyle. Teraz czekam tylko na dowód słuszności mojej decyzji...ot i tyle...nie dawajcie się ludki :)

Odpowiedzi: 0

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku