W styczniu miałam stłuczkę nie z mojej winy - auto ubezpieczone w Compensie całkowicie skasowało mi samochód. Kontakt z nimi był sprawny tylko do momentu ustawowego terminu rozpatrzenia szkody. Po tym terminie nie odpisują na maile. Wyceniono szkodę na 18 tys zł w tym wrak na 9 tyś zł. Wycena samochodu była na podstawie błędnie odczytanego przebiegu - 185 tys KM, a mój samochód miał tylko 110 Tys km. Na wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy z załączonym zdjęciem licznika samochodu nie dostałam żadnej odpowiedzi tylko tyle, że poszło do centrali i to będzie długo trwało. Wrak stoi na parkingu. muszę go przyholować do siebie. Żeby było śmieszniej sama kilka mieszkań mam ubezpieczonych w Compensie - po tym doświadczeniu zamierzam nie kontynuować ubezpieczeń na mieszkania, bo pewnie likwidacja szkody wygląda tak samo. Zostałam z wrakiem, bez odpowiedzi. I ze złą wyceną.

Odpowiedzi: 1

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku