NIE POLECAM

Uważam tą firmę za najgorszą z jak miałem do tej pory do czynienia. Ubezpieczyłem w tej firmie laptop i muszę powiedzieć, że takiej obsługi się nie spodziewałem. Cały czas występowały jakieś dodatkowe problemy, proszono mnie o cierpliwość i informowano, że konsultant zadzwoni jutro pojutrze czy jakiegoś konkretnego dnia. Kończyło się to tak, że to ja zrezygnowany dzwoniłem po 2-3 dniach od wyznaczonej daty, żeby dowiedzieć się co dzieje się z ubezpieczonym sprzętem. Na początku zostałem poinformowany , że laptop powinien wrócić do mnie w ciągu miesiąca, musiałem na niego czekać ponad 3 miesiące. Dodam jeszcze, że to drogi sprzęt za ok. 8000 którego potrzebowałem do pracy. Kolejnym minusem był kontakt e-mailowy. W trakcie realizacji mojego ubezpieczenia zostałem poproszony o przesłanie skanu umowy. Dla mnie nie był to żaden problem i zrobiłem to jeszcze tego samego dnia. Przez 2 kolejne dni 0 kontaktu. Po telefonie z mojej strony usłyszałem, że mój e-mail dotarł bez załączników. Identyczna sytuacja miała miejsce jeszcze 3 razy. I dopiero po ponad tygodniu zmagań ktoś z infolinii poinformował mnie, że dobrze by było gdyby załączniki miały mniej niż 1mb ponieważ inaczej nie da się ich otworzyć/nie docierają do nich. Kolejnym minusem był sam naprawiony laptop. Klawiatura wymagała wymiany. Została jednak wymieniona na o wiele tańszy odpowiednik z innymi właściwościami. Jednak według firmy ubezpieczającej ten tańszy odpowiednik był warty więcej niż oryginalna klawiatura... Na sam koniec został oczywiście kurier. Dostałem informację, że mój laptop został naprawiony i wysłany kurierem. naturalne mi się wydawało, że w takim wypadku powinienem dostać nr. paczki lub kontakt do kuriera, żeby mieć możliwość ustalenia godziny odbioru lub przynajmniej wiedzieć, kiedy paczka będzie dostarczona. Informacje te oczywiście dostałem ale pewnie po tym co już napisałem nikt nie zdziwi się jeśli powiem, że dotarły do mnie dopiero po kurierze? Dodatkowo na paczce był mój telefon kontaktowy, moje dane i mój adres. Paczka jednak została odebrana przez moją mamę. Która wieczorem zdziwiona zadzwoniła do mnie i poinformowała mnie o tym, że jakimś cudem coś zaadresowanego do mnie trafiło do jej pracy.