Odpowiedź do komentarza:
obowiązki ubezpieczonego ... :)
Opis trochę przydługi, ale inaczej trudno zrozumieć o co chodzi .
Wracając z wakakacji wraz z rodziną wjechałem w dziurę w jezdni i uszkodziłem oponę. Dodam, auto nowe z salonu, przebieg 10484 km, ubezpieczenie oc, ac, assisctance, wszystko co było dostępne. Zadzwoniłem na numer alarmowy, Mondial przysłał holownik wraz z autem zastępczym, a jakże. Po załadowaniu auta na holownik, wsiadłem z rodziną do auta zastępczego ... i w drogę do domu.
Po przyjechaniu do domu, oczekuję na moje holowane auto.
Przed północą przyjechał holownik, ale nie ten, który zabierał mój samochód po przebiciu opny i moje auto prócz nadal przebitej opony miało zerwane poszycie drzwi i zniszczony tylny błotnik.
Auto pozostawiono w serwisie a ja nazajutrz zgłosiłem się do cls Allianz.
Złożyłem opis sytuacji z prośbą o auto zastępcze i pomoc w namierzeniu danych holownika odpowiedzialnego za masakrę mojego samochodu.
Srodze się zdziwiłem, kiedy dowiedziałem się, że Allianz ma w *** nie jest zainteresowany pomocą w namierzeniu holownika i to ja muszę dostarczyć Allianz oświadczenie sprawcy, jego polisę i wszystkie dane, mimo, że to za przyczyną Allianz został do mnie wysłany holownik. Sytuacja jeszcze bardziej się skomplikowała, kiedy okazało się, że holownik, który zabierał moje auto uległ awarii i podczas przepakowywania mojego pojazdu na holownik innej firmy doszło do zniszczenia mojego samochodu przez pojazd wezwany do zepsutego holwnika.
Reasumując : w momencie zajścia zdarzenia byłem jakieś 200 kilometrów od miejsca w którym zaszło, Allianz uznał, że to ja muszę przeprowadzić śledztwo, znaleźć sprawcę i podać im dane sprawcy i basta. Bez tego niczego nie ruszą.
Przyznać trzeba, że kiedy podałem im wszystkie dane i kopie dokumentów spracy, to przysłali mi pismo i poinformowali kto był sprawcą.
Nie wierzycie ?? To szczera prawda.