Katastrofa

Allianz to kompletna porażka. Ich klient zalał mi kuchnię, stwierdzili małą szkodę, kazali sobie przysłać wycenę szkód a następnie napisali, że mogą mi zapłacić połowę. Dlaczego? Bo jak twierdzi Pan z owej firmy koszt naprawy sufitu wynosi 12zł za m2 w Warszawie. Ja nie wiem, skąd oni mają ceny bo ja mam do zrobienia: zdarcie, tynk maszynowy, gruntowanie szpachel gruntowanie i podtrójne malowanie (2x + farba od plam i zacieków). Pan fachowiec mi napisał, że ja nie potrzebuję szpachlowania, bo ubezpieczenie ma mi wyrównać straty a nie podnosić standard. FANTASTA tylko skąd pomysł, że u mnie nie ma szpachlu? Dosłałam nowe zdjęcia tego, jak ni ten szpachel odłazi ( zbliżenia) ciekawe, co teraz wymyślą, może cen z Ukrainy, bo ja nie wiem, skąd mam wziąć fachowca do roboty za 12 zł za m2 - detalistę, bo może w bogatej Warszawie wielkie firmy remontują przedwojenne sufity z których wystaje słoma gdy je mocniej oskrobać za 12 zł za m2, ale tu są prawie Niemcy i Ruskie ceny tu nie obowiązuję, bo podwójne malowanie kosztuje 8zł za m2. A te cymbały jeszcze próbują mnie straszyć.