Odpowiedź do komentarza:
PRZESTROGA DLA WSZYSTKICH !!
Witam. Jestem osobą raczej rozsadną, myślącą o przyszłości, więc skłoniłam się do oferty ING "Strategia Lwa" i wiem już skąd taka nazwa. ING lwią część naszych pieniędzy - kradnie.
Dwa lata temu postanowiłam podpisać umowę z tzw. "odkładaniem na emeryturę" kwoty: 200 zł do tego oczywiscie, dla bezpieczeństwa, pakiet dodatkowy - rodzinny za około: 130 zł, wszystko to z opcją dynamicznego inwestowania. Po 24 miesiacach chciałam sprawdzic działanie "UFK Dynamicznego" i pod pretekstem rozwiązania umowy dopytać o wartość wykupu - doznałam szoku !!! Okazało się, że wpłacając przez 24 msc po średnio 330 zł /czyli po wpłaceniu około 7920 zł/ mogę zamknąć polisę z wypłatą: 890 zł. Wystosowałam pismo z prosbą o wyjasnienie, po msc otrzymałam odpowieź z wyliczeniami, które przy logicznym liczeniu z kalkulatorem, nie mają sensu bo i tak nie są zgodne.
Rozumiem, że towarzystwo pobiera opłatę za ryzyko ubezpieczeniowe, za prowadzenie rachunku, ale okazało się, że zabrali mi ogromne pieniadze za "pokrycie kosztów wstępnych", o których agent nie wspomniał ani słowem.
Reasumujac - dałam się nabić w butelkę, bo nie dość, że dałam ING pieniądze do inwestowania i bawili się za nie przez dwa lata, to moja Agentka p. Stanisława z Krakowa, dalej wciągała mnie w to bagno. Tłumaczyła, żeby poczekać na wszelkie wyjaśnienia bo jestem objęta nadal ubezpieczeniem przez 90 dni. Po kolejnym nic nie wnoszącym do sprawy piśmie i sprawie ciagnącej się dwa miesiące, okazało się, że z tych marnych 890 zł zrobiło sie 702 zł.
Jak nazwać takie funkcjonowanie inaczej niŻ słowem:O S Z U S T W O !!!
Ostrzegam wszystkim którzy zaufali Tej Firmie i radzę się przygladnąć bliżej swoim "oszczędnościom".
Nurtuje mnie tylko jedno, że nie ma kary za takie traktowanie ludzi.
A jeśli ktoś zdecyduje się na złożenie grupowego wniosku do Biura Ochrony Praw Konsumenta to ja się pod nim podpiszę dwoma rękami.