Inter Risk Zwykli oszuści

Ubezpieczyłem autko (tanio było) i co z tego sprawca też miał polise w Inter Risk, Zderzenie na zakręcię (zbyt duża prędkość sprawcy - wyjechał po za oś jezdni i przytarł bok mojego samochodu) złożyłem oświadczenie sprawcy i zgłoszenie szkody w oddziale w Warszawie, na rozpatrzenie wniosku czekałem 2 m-ce (dodzwonić się nie sposób, dzwoniłem codziennie, jak udało się dodzwonić to albo niby ktoś na urlopie, albo sprawa w toku) w końcu decyzja odmowna na podstawie mojego opisu zdarzenia gdzie napisałem, że "pojazd sprawcy prawdopodobnie holowany" a faktycznie nie był (dlatego że po spisaniu oświadczenia pojechałem dalej a aucie sprawcy było uszkodzone koło, ponadto nie wzywaliśmy policji (nie było poszkodowanych, moim autem kontynuowałem jazdę - to uznałem że po co, sprawca uszkodził swój samochód bardziej), po odmowie wypłaty złożyłem odwołanie, więc dostałem od Inter Risk (ZŁODZIEJE) odpowiedź (w skrócie - nie dosłownie), że i tak mi nie wypłacą mogę sobie iść do sądu. I taki finał naprawiłem sobie auto i jestem w plecy (już wiadomo czemu takie dobre wyniki finansowe - niska składka OC i nie wypłacamy, a klient niech się buja), najgorzej to się musi martwić ten co został poszkodowany przez sprawcę który ma ubezpieczenie w IR. A jak u innych wrażenia ze spotkan z IR ?