Ta firma to cyrk na kółkach

Co roku ubezpieczam w MTU swoje auto na pełnym pakiecie z AC i NNW i ku mojemu zdziwieniu co roku auto zyskuje na wartości...tak tak, nie traci, zyskuje, jak jakiś oldsmobile . Bo jak wytłumaczyc fakt, że co roku mam do płacenia więcej? Ja rozumiem ze Honda Civic z 2003 roku to nie jest jakas wysoka wartość, ale prosze popatrzec: zeszły rok wartosc 24.700 OC-364,56 AC-autocasco 463,65 AC-kradziez 251,31 NNW 5tys,12tysi 17tys - 23zł i ten rok wartosc 20000 OC-395,75 AC-autocasco-466,79 AC-kradziez- 203,49 NNW 5 tys,10tys,15tys - 30zł OC-poszło w górę i to rozumiem, ale z jakiej racji AC poszło w górę , w dodatku auto straciło na wartości. Suma sumarum do zapłaty mam wiecej niz w zeszłym roku , a logicznym tokiem rozumowania powinno byc mniej. I jeszcze jedno. Sąsiedzi mają Citroena C4 tez diesel na wypasie i w tej samej ubezpieczalni, z tym samym pakietem, przy tych samych znizkach płacą 275 zł, a nie jak ja mam teraz 320. Auto ich dwa lata młodsze, cenniejsze , a kuriozum tego wszystkiego jest to, że ja im poleciłem MTU i to dzieki mnie MTU zyskało lklienta.I jeszcze NNW- moi sąsiedzi te same stawki co ja czyli 5,10,15tys do zapłaty mają 23 zł , a ja mam 30zł - bo co? bo jestem stałym klientem od czterech lat więc ja mam płacić. Czy to nie jest cyrk na kółkach?????? Całe szczęscie ze auto sprzedaję,bo kupiłem nowe , ale drugi raz takiego błędu nie popełnię.