Głęboka komuna.

Zakonczyłam pracę w firmie w której miałam ubezpieczenie grupowe PZU. Chciałam je kontynuować samodzielnie. Skontaktowalam się ze swoją agentką u której ubezpieczam też mieszkanie w PZU, ale dowiedziałam się od niej, że w tym celu muszę iść do oddziału PZU. Poszłam ale w oddziale PZU kolejki jak za PRL. Postanowiłam więc załatwić sprawę przez Internet. Niestety. Na czacie dowiedziałam się że...nic się nie dowiem. Jeśli chcę kontynuować sama ubezpieczenia muszę isć stać w kolejce do oddziału ale...mogę się umówić na godzinę! W trakcie umawiania się na godzinę okazalo się, że nie da się umówić na godzinę, ponieważ nie da się wpisać godziny (można wpisać tylko datę) a z samą datą formularza nie da się wysłać. Znowu więc weszłam na czat pisząc, ze chyba mają błąd na stronie bo nie da się umówić na godzinę. Pani z czatu przełączyła mnie na inny czat gdzie mieli mnie umówić na godzinę. Ale na tamtym czacie z kolei dowiedziałam się, że oni umawiają ale na...usługi medyczne!!! Pocałujcie mnie w de. Nigdy więcej nie chcę mieć z wami nic wspólnego.