Problem że zwrotem składki za skradziony pojazd

Uważajcie na nich , jeśli chodzi o składkę to wszytko pięknie , ale jeśli coś od nich chcemy to już problem. Skradziono mi samochód , szybki kontakt , wypłacone ubezpieczenie ......i tu się zaczął problem a mianowicie ku mojemu zdziwieniu suma ubezpieczenia była pomniejszona o składkę AC .Fakt mnie zdziwił gdyż na moje pytania u przedstawiciela Hestii kiedy wypłacą mi pieniądze za niewykorzystany okres ubezpieczenia(samochód skradziono mi 2 tygodnie po podpisaniu polisy i wpłaciłem pierwszą ratę), przedstawiciel powiedział że najprawdopodobniej z odszkodowaniem..nie dość że nie oddali mi składki to jeszcze z mojego odszkodowania zabrali drugą ratę .Na maila wysłanego nie są skłonni odpowiedzieć a po kilku próbach kontaktu , gdzie rozłączano mnie w dziwny sposób lub kazano czekać na infolinii przez 20 min puszczając mi jakąś muzyczkę, powiedzieli że jest to szkoda całkowita i nie muszą oddawać żadnych zwrotów, tłumacząc się warunkami ubezpieczenia..jestem po rozmowie z Rzecznikiem Ubezpieczonych i wiem ze są różne interpretacje tego przepisu i sąd rozstrzyga w tej kwestii .. Jednak fakt jet taki że zapłaciłem 2 tys. za coś czego nie , za samochód widmo który zniknął po 2 tygodniach.....jestem zbulwersowany i szukam sposobu rozwiązania tej sprawy łącznie z pozwem do sądu , jakie są szanse na zwrot składki ?