Tanie nie znaczy dobre, dobre znaczy odpowiadające Twoim wymaganiom

Jestem agentem ubezpieczeniowym w multiagencji, mam w swojej ofercie również Towarzystwo Gothaer. Widzę wpisy na różne tematy - AC, ubezpieczenia zdrowotne, odszkodowania... Przede wszystkim nie można wszystkiego wrzucać do jednego worka. Czytajmy Ogólne Warunki!!! - jeśli ktoś wykupuje AC bez zniesienia amortyzacji części to nie dostanie 100% wartości tych części przy naprawie i ma pretensję do całego świata, ale przy wyborze ubezpieczenia zapłacił 800 zł i był zadowolony a mógł mieć polisę za 870 zł i odszkodowanie na jakie liczył.Druga sprawa - klient chce jak najtaniej- to oczywiste, ale po co kupujemy auta za 30 tyś skoro możemy mieć takie za 5 tyś...i też jeździ! Potrzebna jest pomoc bo auto zepsuło się w drodze i to głupie Towarzystwo nie chce wysłać lawety - tylko w umowie jest precyzyjnie napisane , że assistance działa tylko w przypadku wypadku drogowego!Trzecia sprawa - Towarzystwo ma czas 30 dni na wypłacenie odszkodowania i to jest czarno na białym (OWU). Pamiętajmy, że Towarzystwo nie może wycofać się z tego na jakiej podstawie podpisaliśmy umowę - i zgadzam się, że czasem to nie jest równa walka - dlatego trzeba pytać, drążyć, CZYTAĆ OWU! Pewnie posypią się opinie , że jestem stronnicza - nie ja też ubezpieczam auto, mieszkanie... i przy zgłaszaniu szkody żadne Towarzystwo nie pyta o nr agenta. Trzeba wiedzieć co się podpisuje i nie liczyć na więcej niż na umowie - Towarzystwo to nie przyjaciel do pogłaskania - to gwarancja zapewnienia odszkodowania pozwalającego na doprowadzenie np auto do stanu z przed szkody! A co do infolinii - tam też pracują ludzie i wierzcie czasem też muszę z nimi rozmawiać i też trafiam na różne osoby... To już jest problem Towarzystwa jak dobiera personel i bardzo zła sytuacja jeśli dobiera go źle. Koniec końców - chcemy mieć coś porządnego , trzeba płacić - jak za wszystko... a najważniejsze to świadomość za co się płaci! Dlatego czytajcie , sprawdzajcie, pytajcie!!!