COMPENSA -NOWA JAKOŚĆ

Tak jak w tytule Compensa chwali się wysoką jakością a jak ma się to do życia. Zamiast działać w porozumieniu z klientem przeciągają temat. Sprawa prosta jak drut. 30 października 2016 roku jadąc prostą drogą uderza w bok mojego auta , samochód wyjeżdżający z polnej dróżki. Właściciel auta nie kwestionuje swojej winy podpisuje oświadczenie i temat niby załatwiony. Tego samego dnia dokonuję zgłoszenia na infolinii Compensy gdzie ubezpieczony był sprawca- tutaj pełen profesjonalizm. Za 2 dni pojawia się rzeczoznawca, robi fotki, notatki. Przekazuje informację co należy odesłać do TU , co oczywiście uczyniłem listownie. Po kilku dniach dostaję wycenę szkody, wartość szkody wyliczona w kilku zdaniach a pozostałe 2 kartki A4 to oferta na odkupienie uszkodzonego auta. Nie interesowała mnie odsprzedaż tym samym zaakceptowałem wysokość proponowanego odszkodowania z prośbą o wypłatę. I niby temat powinien być zamknięty , ale po 30 dniach niestety odszkodowanie na konto nie wpłynęło. Po telefonicznej rozmowie konsultantka informuje: Trwają czynności wyjaśniające- śmieszne bo co tu wyjaśniać skoro sprawca podpisuje się i przyznaje do wyrządzonej szkody( dla ułatwienia powiem, że nawet numer rejestracyjny sprawcy odcisnął się na drzwiach karoserii mojego auta). W 37 dniu otrzymałem pismo (oczywiście datowane na 30 listopada, żeby termin 30 dniowy był zachowany, a że brak stempla pocztowego to trudno mówić kiedy wysłane ), że TU nie otrzymało oświadczenia, że nie jestem płatnikiem VAT. Nadmieniam, że pełna dokumentacja jaką przekazał do odesłania ich rzeczoznawca została wysłana. I jeśli nawet potrzebne jest takie oświadczenie to osoba prowadząca sprawę mogłaby wykonać w trakcie oględzin dokumentacji jeden telefon z prośbą o uzupełnienie dokumentu. Mamy XXI wiek i dosłanie emeilem jakiejkolwiek informacji trwa kilka minut. Gdzie w takim razie profesjonalizm i działanie by pomóc klientowi. Myślę że śmiało można mówić że reklama z hasłem NOWA JAKOŚĆ to tylko reklama. Mam nadzieję, że po przekazania Oświadczenia do osoby prowadzącej sprawę, a stało się to emeilem i listownie w dniu otrzymania zawiadomienia temat zostanie pozytywnie załatwiony. Mija już 41 dzień. Zgodnie z KC gdyby TU miało dobrą wolę to winno wypłacić bezsporną część odszkodowania -kwotę netto(skoro nie mają pewności co do podatku VAT)i ewentualnie wyjaśniać czy dopłacić należny podatek niestety nawet taka wola się nie pojawiła. Jedno jest pewne gdy trzeba zapłacić składkę to faktycznie mają Wysoką Jakość , ale przy wypłacie należności za szkodę i co ważne nie z własnej winy pojawiają się problemy, a profesjonalizm i jakość gdzieś znikają. Sprawa 1454528