FATALNE UBEZPIECZENIE WYŚWIETLACZA TELEFONU SONY XPERIA Z

Dzień dobry, jak w tytule, kupiłem w salonie Orange -29.04.2014 telefon Sony Xperia Z, wraz z zaproponowanym przez sprzedawcę ubezpieczeniem wyświetlacza na kwotę 1200 zł/lub 2 zdarzenia w roku(po 600zł)w TU Europa. Po półtorej miesiąca użytkowania wyświetlacz pękł (taki pech).Po skontaktowaniu się z ubezpieczycielem TU Europa przysłano kuriera(10.07.14) który zabrał telefon do Ucare Regeneris Care - firmy serwisującej telefony na zlecenie TU Europa.W ciągu 14 dni telefon powinien być naprawiony i odesłany,lub powinienem uzyskać informację na temat statusu naprawy, ewentualnego czasu naprawy, czy propozycji dostarczenia telefonu zastępczego z powodu wydłużenia terminu naprawy, zgodnie z zapisami umowy ubezpieczenia.Niestety nic takiego nie nastąpiło. Po ok. trzech tygodniach oczekiwania skontaktowałem się z Regeneris Care i dowiedziałem się że telefon nie jest naprawiany ponieważ kwota naprawy przekracza sumę ubezpieczenia na jedno wydarzenie(600zł)i zaproponowano przesłanie dopłaty do naprawy w kwocie 22.34 zł na konto Regeneris. Zgodziłem się i wysłałem żądaną sumę.Potwierdzono mi że w związku z tym telefon będzie naprawiony. Minął kolejny tydzień, ponownie skontaktowałem się z Regeneris Care i dowiedziałem się że telefon wysłano do naprawy do serwisu Sony i w ciągu 2-3 dni( w dniach 5-9 sierpień) kurier dostarczy mi naprawiony tel. Nic z tego, bowiem 12 sierpnia 14 znowu zadzwoniłem do Regeneris i dowiedziałem się że mogą naprawić mój telefon jeżeli dopłacę ok. 300 zł.Nie wyraziłem zgody bo z jakiej racji ? Wymiana wyświetlacz to kosz 350 zł, ubezpieczenie to 600zł,poza tym wysłałem już dopłatę 20.07.14. W związku z tym skontaktowałem się z przedstawicielem TU Europa aby dowiedzieć się o co tu chodzi ? W TU Europa Pani powiedziała że naprawią telefon po dokonaniu dopłaty kwoty przekraczającej sumę ubezpieczenia.Poinformowałem że już dopłaciłem i nic z tego nie wynika. Poproszono mnie o wysłanie stosownego pisma drogą mailową i dochodzenie moich praw w Regeneri Care. Wysłałem stosowne pismo do TU Europa, do Regeneris Care i Biura Obsługi Klienta Orange - sprzedawcy telefonu i ubezpieczenia.W piśmie tym zawarłem informację, że Regeneris Care od listopada 2012 roku nie serwisuje telefonów Sony na terenie Polski.Dowiedziałem się tego w międzyczasie. Zadzwoniłem ponownie do konsultanta Regeneris Care i usłyszałem że mój telefon ponownie pojechał do naprawy do serwisu Sony i za 2-3 dni otrzymam naprawiony aparat. A tu niespodzianka, po 15 minutach od zakończenia tej rozmowy do moich drzwi puka kurier z przesyłką. Przywiózł nie naprawiony telefon z pisemną informacją że odsyłają popsuty telefon "zgodnie z moim życzeniem" ? Zadzwoniłem ponownie do Regeneris, odebrał ten sam Pan i zaniemówił gdy go poinformowałem że telefon nie jest w serwisie Sony ponieważ właśnie mi go przywieziono. Następnego dnia ponownie przyjechał kurier i zabrał telefon do "naprawy". Poza tym na moje pisma do TU Europa i do Ucare Regeneri Care do dzisiaj nikt nie odpowiedział. W okresie trzech miesięcy, które minęły, nikt ze strony ubezpieczyciela czy serwisu nie kontaktował się ze mną. Wszelkie próby wyjaśnienia były jedynie z mojej strony. Od momentu wystąpienia szkody minęły ponad 3 miesiące i dzisiaj odesłano mi ponownie nie naprawiony telefon z adnotacją że firma Regeneris Care nie naprawia telefonów Sony.Z kolejnej rozmowy telefoniczne z konsultantem Regeneris dowiedziałem się że Regeneris ma "wytyczne" od TU Europa żeby nie przyjmować dopłat do naprawy i odsyłać nie naprawione telefony, czyli wiadomość zupełnie odwrotna od tej którą uzyskałem od TUE. Odwiedziłem dzisiaj salon Orange chcąc uzyskać informację co można w tej sprawie zrobić ? Uznałem że pracownik salonu sprzedał mi ubezpieczeni wyświetlacza telefonu nie odpowiednie do zakupionego modelu telefonu. Ja kupiłem to ubezpieczenie w dobrej wierze !, natomiast sprzedawca powinien wiedzieć jaki produkt(ubezpieczenie) proponuje ! Wizyta okazała się bez skuteczna. Każda ze stron, tj. Orange, Regeneris Care i TU Europa odsyłam mnie już trzy miesiące do "innego winnego" !, jak widać bez skutku. Podsumowując : - zaoferowano mi ubezpieczenie nie odpowiednie do marki telefonu - ze strony Orange - nie dotrzymano kilku punktów umowy ubezpieczenia - 14 dniowy termin,brak informacji,dostarczenie telefonu zastępczego i co najważniejsze naprawę lub wymianę wyświetlacza na nowy w przypadku gdyby okazało się że naprawa jest nie ekonomiczna lub nie wykonalna.(Jest to w umowie !) - to ze strony TU Europa - mataczenie, kłamstwa,udzielanie nie prawdziwych informacji, próba naciągnięcia mnie na naprawę odpłatną (300zł),odsyłanie telefonu nie naprawionego(z powziętych informacji wynika że jest to praktykowane nagminnie) - to ze strony Regeneris Care Zadziwiające jest to że dopiero po upływie trzech miesięcy przyznali się do tego że nie serwisują telefonów Sony ? Uważam że jestem stroną pokrzywdzoną i oczekuję stosownej rekompensaty pytanie jednak od której ze stron i jak mam