W 2007 roku zakupiłam samochód któremu opłata ratalna kończyła się 30.05.2007. w dniu 01.06.2007 ubezpieczyłam w innej firmnie i taka data jest na umowie kupna-sprzedaży. Auta nie posiadam już ponad 2 lata i w dniu wczorajszym tj 04.11.2009 - po ponad 2 latach dostaję od mtu powiadomienie że zalegam im ze składkami. To jest jakas paranoja! Jestem prawnikiem i po przeczytaniu tej ustawy okazuje się, że jeżeli poprzedni właściciel płacił w ratach to umowa wygasa z dniem zapłacenia ostatniej raty. W moim przypadku to był ostatni dzień maja, a nowe ubezpieczenie top pierwszy czerwca. Po dwóch latach przyczepili się dop mnie.Moi drodzy to mtu to banda oszustów i złodziei. Pani w biurze pośrednictwa strasznie na mnie krzyczała, straszyła windykacją, sądami, ale tylko do momentu, w którym nie powiedziałam, że jestem prawnikiem. Potem to już była miła, ale stwierdziła, że muszę zapłacić. Więc ja po przyjściu do domu otworzyłam ustawę i dowiedziałam się, że wcale mtu nie ma racji. Jutro idę do swojej firmy windykacyjnej i zobaczymy kto ma rację. A i jeszcze jedno pamiętajcie, że prawo nie działa wstecz. To co teraz mówi ustawa, nie znaczy, że obowIĄZYWAŁO nasze ubezpieczenie. Warto sprawdzić stan prawny. Nie dajcie się i proszę o jak najwięcej opinii to może ktoś przejrzy na oczy!

Odpowiedzi: 3

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku