Nie jestem jeszcze na etapie "wojowania" z Aviva. Ale mam przeczucie, że na nim będę. Od trzech miesięcy czekam na decyzję w sprawie roszczenia z tyt. polisy "na zdrowie". Od złożenia wniosku minęło już ponad trzy miesiące, a ja, mimo ponagleń, odpowiedzi się doczekać nie mogę. kontakt z BOK - owszem jest, ale cóż z tego, jeżeli człowieka zwodzą lub wręcz oszukują (czy świadomie - nie wiem). Dzisiaj jest 30.11 miesiąca, po wielu interwencjach i moich i ich lokalnego przedstawiciela dowiedziałem się, że od 23.11 pismo do mnie jakieś idzie, ale jakoś dojść nie może. Tą informacje otrzymałem, kiedy poinformowałem ich, że wysyłam do rzecznika ubezpieczonych prośbę o interwencję - spodziewam, się, że to "ściema". To moje pierwsze doświadczenie z nimi w zakresie wypłaty odszkodowania, a mam u nich i "nową perspektywę" od ładnych paru lat i OC/AC samochodu już ze trzy lata. Ale po tym doświadczeniu stwierdzam, że definitywnie ostatnie - nie dam im więcej okazji do "wykazania się" jakością obsługi klienta i wywiązywania się z zawartych umów.

Odpowiedzi: 0

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku