z mężem kupilismy samochód od mojego taty (ojciec mial 60%zniżek), my również mielismy pełne zniżki, i wcześniej bylismy równiez klientami MTU. po kupnie chcielismy polise przepisać na siebie (polisa miała ważność do końca sierpnia, my auto zakupiliśmy pod koniec maja)3 razy byliśmy u konsultatnów w CUK-u, ktorzy mówili nam dokładnie co i gdzie wysłać. pomimo to, po kilku dniach MTU przysłało nam pismo, że musimy za pozostałe 4 miesiące zapłacić 280zł!(przy czym składka za cały rok wynosiła nieco ponad 300zł)!po kilku telefonach naliczyli 220zł. po wizycie na poczcie i rozmowie z kolejna osobą, jak równiez wysłaniu kolejnego zestawu dok. naliczyli 160zł!!po kilku kolejnych tel. naliczyli 90zł. potem juz tylko 59, ale pismo juz nie przyszlo od nich tylko z kancelarii adwokackiej z terminem platnosci 7 dni!! po kolejnym tel. konsultant powiedzial, ze jezeli sie nie zgadzamy to mamy nie placic, oni jeszcze raz policza. po kilku pismach z kancelari i skierowaniem sprawy do windykacji, zadzwonilismy do Pana Mecenasa....! powiedział nie płacić, zadzwonić jeszcze raz do MTU niech liczą. no i policzyli - ostateczna kwota do wpłaty to 34.99. i nie powiadomiło nas o tym MTU tylko sam Pan Mecenas do nas w tej sprawie zadzwonił. jeszcze się z tym nie zgadzalismy, ale juz zapłacilismy dla świętego spokoju. MTU zadzwoniło do nas pod koniec sierpnia... czy nie chcemy podpisać z nimi umowy na kolejny rok!! BEZCZELNI!! a cała sprawa zakończyła się dopiero pod koniec listopada!! ŻENADA

Odpowiedzi: 1

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku