Benefia przez mBank [mubezpieczenia]
2011-12-30 10:43 pi±tek ~Jan Bielski
Ta firma to oszu¶ci. Nale¿y jej unikaæ!!!!
Dnia 27. wrze¶nia 2011 wychodz±c z pracy zasta³em na parkingu swój samochód z rozbit± tyln± szyb±. Nie ruszaj±c niczego wezwa³em policjê, która jednak po przyje¼dzie na miejsce i dokonaniu oglêdzin ‘nie stwierdzi³a dzia³añ osób trzecich’ i wobec tego nie podjê³a ¿adnych dalszych czynno¶ci. W szczególno¶ci odmówili nawet sporz±dzenia protoko³u. Natomiast, gdy na polecenie policjanta otwar³em drzwi samochodu, szyba rozlecia³a siê na drobny py³ek i pozosta³a jedynie kupka drobno rozkruszonego szk³a. Z uwagi na brak gara¿u nie zdecydowa³em siê na zostawienie samochodu bez szyby i, zgodnie z sugesti± policjantów, uda³em siê do autoryzowanego serwisu zlecaj±c za³o¿enie nowej. Zajê³o to dwa dni i kosztowa³o swoje. Ale mog³em znów je¼dziæ i parkowaæ ‘pod chmurk±’.
Poniewa¿ mam wykupion± w Benefii polisê AC, zg³osi³em szkodê telefonicznie. Zosta³a przyjêta, podano mi jej numer i kazano czekaæ na zg³oszenie siê likwidatora. Niestety, przez dwa tygodnie nikt siê nie odezwa³. Ponownie zadzwoni³em i po kilkukrotnym odsy³aniu mnie na zasadzie ‘to nie ja, to kolega’ w koñcu po³±czono mnie z pani± Molsk±, rzekomo prowadz±c± moj± sprawê. Pani zaproponowa³a na przysz³o¶æ kontakt mailowy z uwagi na uci±¿liwo¶æ po³±czeñ telefonicznych i zaraz wys³a³a mi (mailem) listê wymaganych dokumentów, które mam dostarczyæ. Wiêkszo¶æ rozumiem, choæ nie wiem czemu musia³ byæ orygina³ faktury i po co tyle zdjêæ (np. stanu licznika, numeru VIN). Jednak wykona³em tê robotê za likwidatora, pomimo ¿e uwa¿am, ¿e to nie moja dzia³ka. Nie zrobi³em jedynie zdjêcia rozbitej szyby, gdy¿ ju¿ nie istnia³a i zosta³a zast±piona now±. Po to (my¶la³em) p³acê te sk³adki, ¿ebym nie musia³ siê przejmowaæ takimi czynno¶ciami. Zdjêcia wys³a³em mailem, a potem dodatkowo zapisa³em na p³ytce CD i wys³a³em listem poleconym razem z innymi ¿±danymi dokumentami w dniu 21. pa¼dziernika 2011. Po kilku dniach poczta dostarczy³a mi potwierdzenie odbioru przesy³ki przez adresata (Benefiê) z dat± 24. pa¼dziernika. Jakie¿ by³o moje zdziwienie, gdy za jaki¶ czas dosta³em od nich datowane na 3. listopada 2011 pisemne wezwanie do … przys³ania dokumentów (dok³adnie tych, których odbiór potwierdzili). Ponownie telefonowa³em (co w przypadku tej firmy nie jest proste), bo pani Molska na maile przesta³a odpowiadaæ, i po kilku zbyciach mnie w koñcu dosta³em mail, ¿e decyzja wys³ana zosta³a do mnie listownie. Faktycznie, przysz³a. By³a odmowna. Uzasadnienie – nie dostarczy³em zdjêcia rozbitej szyby. Jakim trzeba byæ durniem, ¿eby oczekiwaæ zrobienia zdjêcia czego¶ co nie istnieje! Na wszelki wypadek nie przys³ali swojego ‘fachowca’, bo te¿ chyba nie umia³by dokonaæ cudu. Dodatkowo wyobra¿enie o ba³aganie w ich papierach daje fakt, ¿e na pismach kierowanych na mój adres u¿ywaj± niew³a¶ciwego imienia. Po moim prote¶cie, wys³anym poczt± elektroniczn±, dosta³em kolejne pismo. O dziwo, dane osobowe tym razem siê zgadza³y. Poinformowali mnie, ¿e odszkodowanie siê nie nale¿y, bo dokona³em naprawy przed oglêdzinami przez ich ‘fachowca’. Pomijam ju¿ fakt, ¿e skoro przez dwa tygodnie ¿aden ‘fachowiec’ siê nie odezwa³, to nie mog³em u¿ywaæ samochodu z rozbit± tyln± szyb±, tylko musia³em dokonaæ naprawy. Ale, co sami potwierdzaj± w pi¶mie, poinformowa³em ich o tym ju¿ przy telefonicznym zg³oszeniu. Je¶li faktycznie wyklucza to odszkodowanie, to po co ¿±dali ode mnie zdjêæ, kopii dokumentów, orygina³u faktury i innych papierów? Po co zabierali czas i oszukiwali? Dlaczego do dzi¶ nie oddali mi nawet orygina³u faktury? Nie mam innego wyja¶nienia, jak to, ¿e u¿ywaj± moich dokumentów do prowadzenia swojej oszukañczej dzia³alno¶ci.
Teraz dopiero zobaczy³em, ¿e to firma austriacka z siedzib± w Warszawie, wiêc zwykli z³odzieje.
Oczywi¶cie, za b³êdy trzeba p³aciæ – moim b³êdem by³o zawarcie umowy z oszustami. Zawar³em, bo maj±c konto w mBanku da³em siê namówiæ na prosty sposób za³atwienia sprawy. Okazuje siê, ¿e kiedy bior± pieni±dze i przez kilka lat pobieraj± sk³adki, to daj± wszelkie u³atwienia – byle zap³aciæ. Gdy jednak dojdzie do szkody, pierwszej w ogóle mimo wielu ju¿ lat mojej jazdy, to znajd± oszukañczy pretekst, ¿eby odmówiæ odszkodowania.
Nigdy wiêcej Benefii. To oszu¶ci!