Odpowiedź do komentarza:
uwaga na OWU odradzam dopóki nie dostosują warunkow OWU do zmieniajacych sie warunkow np. operacji
Diabeł tkwi w szczegółach! Czytajcie i pamiętajcie co jest napisane w OWU, czyli Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia. Miałem operację przepukliny pępkowej, którą przeprowadził cieszący się bardzo dobrą opinią chirurg.Fakt, że mam dobrego fachowca, i nadzieja,że dobrze wykonana operacja pozwoli mi na szybki powrót do ciężkiej pracy na obczyźnie sprawił, że "zapomniałem pamiętać" o warunkach ubezpiecenia zawartych w OWU. A tam jest napisane, że: "operacja to zabieg chirurgiczny ....wykonany w trakcie pobytu w Ubezpieczonego szpitalu...." i dalej, że pobyt w szpitalu "to trwający nieprzerwanie, co najmniej 1 dzień całodobowy pobyt Ubezpieczonego w szpitalu...liczony jako różnica pomiędzy datą wypisu, a data przyjęcia do szpitala"!!!! I TU JEST PIES czyli Ubezpieczony POGRZEBANY !! Mój pobyt w szpitalu to: godzina 14 przyjęcie na oddział, godz. 15 rozpoczęta operacja o godz. 20 do domu!!!
Tak się dzisiaj wykonuje dużo operacji! Szpitale obecnie często nie wykonują już "operacji jednego dnia", należy je nazwać raczej "operacjami kilku godzin" Jak się łatwo domyślić CARDIF odmówił mi wypłaty świadczenia za przebytą operację bo nie spędziłem w szpitalu 1 dnia, czyli całej doby. I tutaj mam pytanie: I co dalej firmo CARDIF i inne firmy ubezpieczeniowe, które maja przecież podobne warunki pod jakimi się ubezpieczamy? A może wypada zmienić te warunki i dostosować do zmieniającego się sposobu wykonywania operacji, a tym samym zmieniającego się wymaganego czasu pobytu pod opieką szpitalną po przebytej operacji. Dam przykłady z kręgu znajomych: operacja zaćmy, to obecnie 3, 4 godziny pobytu w szpitalu i do domu, a jutro do kontroli!!! Operacja nacięcia prostaty laserem, klika godzin i jeśli nie dzieje się nic złego, gościa pod pachy i do domu, na drugi dzień do kontroli!! Przykładów można mnożyć. Reasumując: jeśli się ubezpieczycie, to wypisać czarnym flamastrem na teczce z umową najważniejsze haczyki tej umowy, bo po kilku latach będzie pamiętali aby płacić składki ale jak? i od czego? i na jakich warunkach? już nie. w moim przypadku poszło się J...ć parę tysięcy złotych. A gdybym pamiętał to może by się udało poleżeć jedną dobę w szpitalu??