UCIEKAJCIE Z COMPENSY

Czy "szanowna" COMPENSA pamięta mój wpis a 2017 r. Przypominam:byliście ubezpieczycielem sprawcy potrącenia mojego syna! Kierowca cwaniak wyprzedzał autobus i stojące za nim samochody (jak ustalili biegli) w momencie uderzenia z prędkością 80 km/godz. W wyniku potrącenia mój syn (wtedy 24-letni chłopak)doznał bardzo ciężkich obrażeń zagrażających jego życiu. Przez 2 tygodnie był w śpiączce farmakologicznej. Kilka razy lekarze "wyciągali" go ze stanu śmierci klinicznej. Połowa jego ciała to obecnie metal. Lewa ręka skrócona o 5,5 cm, lewa noga o 0,5 cm. Przez 4 lata COMPENSA nie wypłaciła bezwzględnie należnego odszkodowania zasłaniając się oczekiwaniem na prawomocny wyrok w procesie karnym. Zarówno sąd rejonowy jak i apelacyjny orzekli, że winny jest kierowca. Co na to COMPENSA? Wyrok Sądu na który rzekomo tak czekali mają w d... Orzekli, że syn w 80% przyczynił się do wypadku a jego obrażenia wycenili na 15.000,00 zł. Do wypłaty 20% czyli ok. 3.000,00 zł." W sierpniu 2017r powiedziałam, że spotkamy się w sądzie. I spotkaliśmy się. Po moich zeznaniach jako matki wasz pełnomocnik był szary na twarzy i chyba wstyd mu był was reprezentować. Ciąg dalszy przed sądem trwa. O wynikach nie omieszkam poinformować internautów. A po jej zakończeniu czas przyjdzie na upublicznienie w środkach masowego przekazu.A może tak dodatkowo (patrząc na ilość negatywnych wpisów)czas na pozew zbiorowy przeciwko waszym praktykom okradania poszkodowanych!!!!!!!!