Odpowiedź do komentarza:
[wymoderowano treści obraźliwe] a nie towarzystwo!!!
Wykupilem u [wymoderowano treści obraźliwe] oc i assistance. Po trzech miesiacach potrzebowalem pomocy na drodze i wtedy wymyslili (nie znalezli, a wymyslili) powod dla ktorego assistance nie obejmuje mojego auta.
Auto to ciezerowka do 3,5 tony, wg dowodu rejestracyjnego "samochod ciezarowy", przeznaczenie "przewoz pojazdow". Po zgloszeniu, ze potrzebuje pomocy, bo nie moge odkrecic kola, jakis pajac powiedzial, ze zaraz oddzwoni, czekale 2 godziny i cisza, znowu dzwonie i wtedy stwierdzil, ze tego pojazdu nie obejmuje assistance, bo....jest to pomoc drogowa! Udowodnilem [wymoderowano treści obraźliwe], ze to nie jest pomoc drogowa przekladajac zaswiadczenie ze stacji diagnostycznej na ktorym stwierdzono, ze pojazd NIE spelnia warunkow dla pojazdu specjalnego- pomoc drogowa. Dla wyjasnienia: pomoc drogowa ma w dowodzie rejestracyjnym "pojazd specjalny", przeznaczenie "pomoc drogowa" i musi spelniac dodatkowe wymagania.
Z oczywistych wzgledow zglosilem, ze rozwiazuje z nimi umowe oc i assistance. W odpowiedzi stwierdzili, ze assistance tak, ale oc nie moge rozwiazac. Postraszylem prawnikiem i powiedzieli, ze rozwiaza oba ubezpieczenia. Do dzis (minely 3 miesiace) nie oddali przywlaszczony pieniedzy. Mam juz OC i Assistance w PZU, 4 dni temu wezwalem pomoc, bo auto wymagalo holowania. Od chwili zgloszenia na pomoc czekalem 30 minut! Juz sie wyleczylem z [wymoderowano treści obraźliwe] pseudo firm ubezpieczeniowych.
W poniedzialek 18.06.2012 oddaje sprawe do Rzecznika Ubezpieczonych. Moj e-mail: adamndg@o2.pl