Odpowiedź do komentarza:
NIE POLECAM NAWET WROGOWI!
Witam.Sprawca uderzył w mój samochód i ponieważ miał ubezpieczenie wykupione w Gothaer, to przyszło mi mieć nieprzyjemność egzekwowania należności od tegoż towarzystwa. Wcześniej o nich nie słyszałem, nie byli mi znani, lecz odtąd już dobrze będę pamiętam i kojarzył nazwę Gothaer jako brak profesjonalizmu, zaniżanie kosztów odszkodowania i bogacenie się na cudzej krzywdzie czyli mówiąc wprost... ZŁODZIEJSTWO. Uważam, że takie towarzystwa nie powinny istnieć na rynku ubezpieczeń i moja ocena jest negatywna. Uszkodzeniu w moim samochodzie uległy: chłodnica (z której w momencie uderzenia wlał się płyn na ulicę czego świadkiem był sprawca kolizji), zderzak przedni i tablica rej. i wiecie Drodzy Państwo na ile została wyceniona ta szkoda?? Nie wiecie??? To powiem Wam: Na 110.70zł i taką też płatność na konto otrzymałem po żmudnym kontakcie i prośbach, nie omijając telefonów do sprawcy zdarzenia, prosząc by również do nich dzwonił i interweniował o wypłatę. Bo jaśnie Państwo pieniądze za ubezpieczenie biorą zapewne chętnie, ale potem, gdy trzeba wypłacić szkodę, to jest pod górkę. Niech szlag trafi takie złodziejskie towarzystwa i te 110.70zł to można sobie w d...wsadzić a nie zreperować samochód po kolizji. I proszę mi nie pisać pierdół, że mam się odwoływać do działu reklamacji itp.Niczego od was już nie chcę, ale za to też nie liczcie na moje poparcie ani reklamę, a wręcz przeciwnie... jak tylko nadarzy się okazja, to wysmaruje swoje "dwa grosze" na wasz temat, by jak największą liczbę osób uchronić od korzystania z waszych usług. Bo jak się bierze pieniążki od klienta, to trzeba być odpowiedzialnym i liczyć się, że szkoda nastąpi, a waszą filozofią działania jest klienta złapać, wziąć od niego pieniądze, ale potem wzbraniać się rękami, nogami by -nie daj Boże- trzeba było szkodę uregulować. Dyletanctwo, krótkowzroczność i brak dostatecznych standardów obsługi klienta- dlatego jesteście skończeni. Nie pozdrawiam.