1. Jako , że także jesteście firmą która sprzedaje OC POWINNIŚCIE WIEDZIEĆ nim na[piszecie cokolwiek , że powoływanie się na paragraf 25 pkt 3 nie dotyczy tego przypadku . Gdybyście czytali dokładnie dokumentacje która przesłałem i którą sfotografował likwidator mielibyście jasność ... chyba , że czytaliście i chcecie wziąć klienta "na przeczekanie" . Kolejne 14 dni na odpowiedź PTU , na moje zażalenie (po tym jak ubezpieczyciel OC odmówił odszkodowania , co było oczywiste) utwierdza mnie w tym , że nie jesteście po to by służyć pomocą w przypadkach tego wymagających A WYŁĄCZNIE KASOWNIKIEM ludzi płacących składki , który w przypadku gdy zachodzi konieczność ,za wszelką cenę stara się wymigać z odpowiedzialności . ZA CO PŁACĘ JEŚLI NIE ZA SPOKÓJ W RAZIE NIESZCZĘŚLIWEGO ZDARZENIA ? ZA WASZE WYKRĘCANIE SIĘ ? ZA ODSYŁANIE DO WSZYSTKICH MOŻLIWYCH INSTYTUCJI ? ZA ZMARNOWANE WAKACJE ? - Bo muszę prowadzić sprawy (które u normalnego ubezpieczyciela dbającego o wizerunek firmy byłyby dawno załatwione) pochłaniające mój czas ... a brama za friko "się" nie naprawi . 2. Słowo wymoderowane to "DNO" ; i obraźliwe nie jest . Gdybym chciał kogokolwiek obrażać zrobiłbym to nieco inaczej . Natomiast uważam , że jest to bardzo łagodna forma tego co może odczuć klient który miał nieprzyjemność opłacania istnienie waszej firmy 3. Gdybym przeczytał opinie na temat waszej firmy NA PEWNO nie wiązałbym się z nią przez tak długi okres . 4.Jeśli broń Boże zaniżycie mi odszkodowanie , tak bym nie mógł naprawić szkody będę pisał dalej :)

Odpowiedzi: 0

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku