Kupiłem samochód, który przez poprzedniego właściciela był ubezpieczony właśnie w firmie MTU. Przed upływem 30 dni od daty zakupu, u agenta firmy MTU złożyłem pisemne wypowiedzenie tej umowy (na druku firmy MTU). Agent przy mnie wysłał to wypowiedzenie faksem do centrali. Ja dodatkowo wysłałem je jeszcze listem poleconym. Czyli zrobiłem wszystko co należało i zmieściłem się w terminie. Jednak kilka dni temu ze skrzynki wyjąłem list z MTU, a w nim nową umowę OC na moje dane. Moje dane firma MTU otrzymała z wysłanego przeze mnie wypowiedzenia. Jednak zamiast rozwiązania umowy, otrzymałem druk do opłacenia. Dodzwonić się na ich infolinię jest niezwykle trudno. A kiedy już mi się to udało, to po kilkunastu minutach rozmowy usłyszałem że mam zadzwonić ponownie za godzinę, ponieważ właśnie "trwa konserwacja systemu" i konsultantka nie ma wglądu w wysłane przeze mnie dokumenty. Kiedy poprosiłem, żeby to konsultantka do mnie zadzwoniła po skończonej "konserwacji systemu" usłyszałem, że nie ma takiej możliwości. Było to w piątek 03.09.2010. Od tamtej pory kilka razy nagrałem się na ich sekretarce z prośbą o kontakt, co kosztowało mnie już całkiem sporą sumę pieniędzy, bo przecież ich infolinia jest płatna. Skontaktowałem się też z ich agentem u którego składałem wypowiedzenie. Wysłałem też maila z opisem sprawy i prośbą o kontakt. Skorzystałem również z formularza kontaktowego zamieszczonego na ich stronie. Wszystko bez rezultatu. Nikt nie raczył się do mnie odezwać.

Odpowiedzi: 3

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku