20700171178_1 - masakra - prze 2 miesiące nie są w stanie wyszacować szkody - końca nie widać ...

Jeszcze nigdy w życiu nie spotkałem się z taką niekompetencją i niechęcią ... mam wrażenie że to wszystko jest robione z wyrachowaniem. Poniżej moja historia - mam nadzieję że KNF przyjrzy się mojej i podobnym sprawom i wlepi temu towarzystwu spore kary. 1. 14 września 2015 - zgłosiłem szkodę z OC sprawcy PROAMA (sprawca wjechał na mnie na skrzyżowaniu rozwalając 3 miesięcznego GOLFA 7 - aż się płakać chciało). Dostałem auto zastępcze z wypożyczalni bo wybrałem naprawę bezgotówkową w serwisie VW (zależało mi na najlepszej naprawie auta) 2. Po dwóch dniach przyszedł rzeczoznawca i zrobił zdjęcia w warsztacie. 3. 21 września 2015 dostałem pierwszą wycenę szkody (32,5 tys). Od tego momentu dopiero warsztat może przystąpić do dalszych oględzin auta i sprawdza czy wszystkie części są uwzględnione. Oczywiście nie były. Wtedy PROAMA zostało wezwanie do wykonania drugiej wyceny. 4. Po kilku dniach zjawił się rzeczoznawca, zrobił zdjęcia wszystkich elementów wskazanych przez warsztat. 5. 14-października 2015 - Istotny dla mnie fakt - wypożyczalnia zabiera mi samochód - twierdząc że boi się o swoje pieniądze ponieważ PROAMA może nie chcieć im zapłacić (zupełnie tego nie rozumiem) - oddaję auto. 6. 16-października 2015 Po wielu telefonach do PROAMA z prośba o ponaglenie dopiero dostajemy wynik drugiej wyceny. Niestety nie ma tu uwzględnionych wszystkich części bez żadnego komentarza. 7. 20-października 2015 PROAMA przyznaje odszkodowanie o wartości 1 wyceny (tego też nikt nie rozumie - czemu nie z drugiej). 8. 23-października 2015 wysyłamy do PROAMA pismo z wycena warsztatu dla zakresu z obu wycen bo to zupełnie inna kwota 54tys (według Proama 33tys). Dodatkowo wzywamy Proama do uwzględnienia 4 brakujących części. 9. Dziś 29-października 2015. Na infolinii (jedynym możliwym kontakcie) pani (za każdym razem inna) mówi że nadal nic nie wiadomo. Gdzie ja mogę się odwołać - co mogę zrobić by to przyspieszyć (jestem bezradny jak dziecko - mogę tylko agresywnie czekać), a PROAMA ma to w nosie.