Skradziono mi samochód. Mam AC + PZU Assisatance. Przysługuje mi samochód zastępczy. Ale... dają tylko na 7 dni (według znajomych w innych firmach na dłużej). Poza tym o wszystkim decyduje "system" i to nie jeden. Zglosiłem szkodę niezwłocznie na komisariacie i infolinii PZU. Przyjeto i nadano numer sprawy. Potem po długim staraniu udało się nawiązać kontakt z "centrum alarmowym PZU" (nie to samo co infolinia). Niemiła pani (może miała zły dzień, ale naprawdę ja byłem uprzejmy a ona nie) stwierdziła iż mojej polisy nie ma w "systemie" (czyżby mieli ich kilka) ? Kazała przesłać skan mojej polisy e-mailem (gdzie ja w niedzielę zeskanuję ?). Bo jak nie to... nie otrzymam samochodu zastępczego. Jutro (poniedziałek) muszę jechać daleko do pracy (inny dojazd nie istnieje w to miejsce). Niestety nie chcą mi dać dziś samochodu bo... nie ma mnie w TYM systemie. Gdybym miał czas to spróbował bym dochodzić roszczeń o utratę zarobku (jutro w pracy mnie nie będzie). A i tak nie wiem kiedy raczą dać samochód. Owa niemiła pani stwierdziła iż siedem dni liczy się od kradzieży a nie od dnia kiedy łaskawie zechcą udostępnić samochód, który mi się należy z mocy zawartej umowy.

Odpowiedzi: 2

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku