Ja pozyskać kasę po paru latach od swoich klientów czyli pomysł TUZ na dotację od byłych klientów!

Podejrzewam że wielu z Was dostało wezwanie z TUZ do zapłaty pod presją przyszłej sprawy sądowej wpłaty drobnej kwoty rzędu 10-20zł jako uzupełnienia jakiegoś ubezpieczenia, elementu ubezpieczenia z polisy sprzed 2 do 5 lat. Ja oczywiście takowe dostałem gdyż miałem w TUZ polisę zawartą w 2014 roku na OC i NNW. Na wezwaniu było napisane że mam niedopłatę 20zł do NNW...(WTF??) Niewielu pamięta co 4 lata temu działo się w szczegółach więc będąc z tych przezornych poszukałem jednak starej polisy. NNW było elementem pakietu i wraz z OC było zapłacone 2 2 ratach, a mało tego auto zbyłem na 2 miesiące przed ukończeniem polisy o czym TUZ poinformowałem. Mając nadzieję, że to błąd napisałem maila do TUZ i otrzymałem odpowiedź że to niedopłata jakiegoś wpisowego członkowskiego (WTF???)Patrzę na polisę a tam jak byk stoi napisane że raty końcowe obejmują wpisowe i składkę członkowską... pomijając już to co na wezwaniu było napisane poczułem lekki dyskomfort nabijanego w butelkę klienta. Dzwonię więc do TUZ... Na moje pytanie sprzedano mi historię że druga rata składki została zaksięgowana pomniejszona bo nie wpłynęło to wpisowe które było już wliczone w składki i które w całości zapłaciłem...i nagle stwierdzenie pracownika TUZ że jak chcę to mogę z banku pobrać wyciągi i im przesłać to oni to rozpatrzą.... 20zł pseudo należności... a wyciąg historyczny z banku zapewne więcej... Tak się nabija klientów... wystarczą drobne sumy... jeden zapłaci a drugi stwierdzi że gra nie warta świeczki.... Co Wy na to???