brak słów

w 2018 r. w mój samochód wjechał śmieciarka. Niestety właściciel śmieciarki miał wykupione ubezpieczenie w firmie Uniqa. Otrzymaliśmy z jego OC kwotę śmieszną kwotę 2000 zł. Na żadne nasze pisma towarzystwo nie odpowiadało. Miałam wrażenie, że to jakaś firma krzak bo w głowie mi się nie mogło pomieścić, że porządne towarzystwo ubezpieczeniowe tak działa a raczej nie działa. Wynajęliśmy biegłego rzeczoznawcę, który wycenił szkodę na około 8000 zł. Sprawa trafiła do sądu. Trzeba przyznać że Uniqa inwestuje pieniądze w dobrych adwokatów. Banalna spraw trwała ponad rok. Sędzia powołała biegłego sądowego, nie chciała nawet słyszeć o uznaniu opinii naszego biegłego też sadowego nawiasem mówiąc. Biegły sądowy wycenił szkodę na ponad 8000 zł czyli nawet trochę więcej niż nasz biegły. Uniqa nawet nie odwoływała się od wyroku bo doskonale zdawali sobie sprawę, że to nie ma sensu. Dostaliśmy odszkodowanie, odsetki, zwrot kosztów sadowych i zwrot za opinie biegłych. Niestety nasza przygoda z Uniqą trwa dalej. Od tygodnia usiłuję skontaktować się z księgowością tej firmy aby zapytać kiedy dostanę od nich PIT 8C z tytułu wypłaconych odsetek. Na moje maile nikt nie odpowiada, nikt nie chce podać telefonu do kompetentnej osoby. W internecie są tylko numery infolinii w sprawie ubezpieczeń. To jest skandal. Nigdy w życiu nie spotkałam się z takim olewaniem klienta. Odradzam i jeszcze raz odradzam!!!!