Nie życzę nikomu szkody z ubezpieczonym w Warcie ):

Trzy miesiące temu bus ubezpieczony w HDI (warta) wjechał w mój płot i bramę wjazdową na posesję. Doszczętnie mi zniszczył wszystko. Dom stoi w centrum wioski, świadków więc było dużo. Ale nic to. Zgłosiłem do Warty i rzeczywiście po trzech dniach pojawił się rzeczoznawca, który całkiem przyzwoicie wycenił szkodę! Byłem podbudowany! Sprawca został ustalony przez policję, wszystkie dokumenty Warcie przekazałem i ......to był koniec moich nadziei. Minęły trzy miesiące a ja jestem zwodzony, gdyż sprawca najzwyczajniej w świecie nie przyjął mandatu.......w związku z czym Warta nie może wziąć odpowiedzialności. Policja skierowała sprawę do sądu. Sąd nie odpowiada już na trzeci monit. To kto ma wziąć odpowiedzialność? Za trzy dni mija 90 dni. Poinformowano mnie w Warcie, że wobec braku PRAWOMOCNEGO WYROKU SĄDU (!!!) Warta nie może wziąć odpowiedzialności za szkodę i odmawia wypłaty. Jeżeli nawet będzie kiedyś prawomocny wyrok (może za rok) to od momentu dostania pisma z Sądu ma jeszcze 14 dni na rozpatrzenie sprawy...... a płot i brama leżą dalej rozwalone i straszą.....