Chciałbym przestrzec wszystkich przed zawieraniem umów z tą firmą, sam miałem wypadek i zerwane wiezadła krzyzowe w kolanie . Poniżej przedstawiam kilka oszustw których dopuszcza się ta firma: - dzwoniąc i zgłaszając wypadek pytałem konsultanta czy posiadają wzór zgłoszenia wypadku jak inna firma(nie wymienie) na swojej stronie internetowej zebym mógł wypełnic - otrzymałem odpowiedz ze nie i mam wszystko napisać odręcznie na kartce papieru dodając formułę ze zezwalam na zasięganie opinii u lekarzy których sie leczyłem. Tak tez zrobiłem, szanowne towarzystwo przeciagnęło sprawe o miesiac, a nastepnie wysłało mi informację ze nie uzupełniłem dokumentów i mam wypełnić wzór zgłoszenia wypadku jaki mi wysłali w tym momencie - jednym słowem konsultant świadomie kłamał - sprawa przez pierwszy miesiac (a podkreslam firmy ibezpieczeniowe mają tylko miesiac na zakonczenie sprawy) nie ruszyła w ogóle z miejsca - potwierdziła to konsultantka - Hestia wysłała pismo do NFZ zeby przedstawili historię mojej choroby przez ostatnie 10 lat. Po pierwsze nie miała takiego prawa , bo NFZ powołał sie na przepisy ze nie moze udzielac takich informacji, a po drugie NFZ moze tylko na mój wniosek przedstawic historię i tylko od 2004r. Czyzby Hestia nie wiedziała o tym ze NFZ nie udzieli informacji , a ja byłem pierwszym klientem w historii tej firmy który żąda odszkodowania!!! Załosne i totalne oszustwo w celu zwlekania z wypłatą - pomimo że ja do Hestii wysłałem z dwóch klinik dokumenty z historią choroby, Hestia o to samo poprosiła te kliniki- czyli dublowanie dokumentów i zwlekanie z zakonczeniem sprawy - głupie tłumaczenie z ich strony ze pod wątpliwość lekarza podano czas w którym została moja operacja wykonana ( niby za szybko po zdarzeniu bo dwa tygodnie a takie operacje robi sie po pół roku). Co za brak szacunku dla najwiekszego specjalisty w kraju od kolan!!!. Miałem wybór-czekac pół roku i robic operację na NFZ, albo natychmiast za cenę 10 tys zł - wtedy operacja w jednym etapie i rehabilitacja tez odbedzie sie w jednym etapie- zgodziłem sie na prywatny zabieg i natychmiastowo. Proponuję tamtemu lekarzowi wrócić z powrotem na studia w celu douczenia się . - w sumie czas zakonczenia sprawy ponad 100 dni - i tylko moja zawziętość i postarszeniem Komisją Nadzoru Finansowego doprowadziła do wypłaty odsetek za całe spóźnienie - i jeszcze suma odszkodowania - Zenujące jest to ze za tak skomplikowane uszkodzenie nogi i trwały uszczerbek na zdrowiu (bo tak uznało wczesniej PZU), brak pełnego zgięcia, jest tylko 8% - czyli zapewne mniej niż za złamany kciuk. W myśl powiedzenia "kto mieczem wojuje od pochwy ginie" - polisa w wyskosci składki 18tys rocznie nie zostanie przedłużona z wielką radością i zamieniona na polisę innej firmy.

Odpowiedzi: 0

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku