skarga

Nr 76/DOK/H/00446/2015 W dniu 20.02.2018 w sklepie Euro AGD w Łodzi ul. Pojezierska 93 reklamacje lustrzanki Nikon D3200 przyjął Pan Piotr Matejek . Aparat został zakupiony z wydłużoną gwarancją w Ergo Hestia. Pracownik sklepu przyjął reklamacje do serwisu. Sam poinformował, że macie Państwo przedłużoną gwarancję, więc nie ma problemu. 6 marca otrzymałem informacje, że reklamacja nie może być uwzględniona. Pracownik nie powinien przyjąć sprzętu w sklepie tylko ja, powinienem zadzwonić do ubezpieczyciela (byłem osobiście w sklepie). Przy kolejnej wizycie w AGD poinformowano, że to uszkodzenie mechaniczne. Nadmieniam, pracownik obejrzał dokładnie cały sprzęt. Aparat już raz był w serwisie czyszczony na gwarancji i od tamtej pory nie wykonuje ostrych zdjęć . Aparat odzyskałam dopiero 26 czerwca i od razu zgłosiłam naprawę ubezpieczycielowi. Aparat został zabrany 21 czerwca przez kuriera. Odesłano go z początkiem lipca bez żadnych dokumentów, co zostało naprawione. Aparat zrobił się bardzo głośny. Zadzwoniłam w ramach reklamacji i aparat został w lipcu zabrany do naprawy. Dzwoniłam 20 lipca do Ergo Hestii poinformowano mnie rano: cytuje Panią ” serwis uznał reklamacje za zasadną, w tej chwili oczekuje na części, ..24, 25 ma zakończyć się naprawa” . Po południu odebrałam kolejny telefon zaprzeczający porannej rozmowie „ aparat jest sprawny wysyłamy do pani”. Nie poinformowali mnie kiedy, a tym bardzie ze odbiór będzie płatny ( jakim prawe ubezpieczenie kosztowało ponad 700 zł!!!). Kurier przyjechał, bez żadnej informacji kiedy przyjedzie, pod moja nieobecność i żądał zapłaty. To skandal . Żadam zwrotu aparatu i naprawy za te pieniądze z ubezpieczenia Agnieszka M. Co mam zrobic?