Wysłany: Dzisiaj 23:04 Warta nic nieWarta ! Dalszy ciąg opowieści która się w głowie mi nie mieści. 10. Pan gumbas okazał się nie lokalnym gumbasem a gumbasem zakonspirowanym w Katowicach ;-P. Pan gumbas odpisał na maila po 5 dniach że jest mu przykro ale komuś przekazał tą sprawę bo sam zrobił sobie wolne a ten ktoś zawalił temat ( tylko co mnie to obchodzi ) 11. Następnego dnia skontaktował się ze mną Pan ze stowarzyszenia rzeczoznawców z którym umówiłem się na oględziny. Pan okazał się bardzo kompetentną osobą i to chyba dlatego że jedyne co go łączy z nieWartą to zlecenie wykonania oględzin. Abym nie został zrobiony w konia ( bo niestety uszkodzeniu uległy dwie 18 calowe felgi o astronomicznej cenie ) uzgodniłem z w/w Panem że wykonam ekspertyzę we wskazanym przez niego autoryzowanym zakładzie oponiarskim. Wszystko trzask prask jeden dzień dokumenty zdjęcia ekspertyza poszło mailem do gumbasa. 12. Czekasz ponad tydzień na jakiś kontakt i ***. Wiec dzwonisz kolejny raz na spycholinie kolejka 20 osób więc czekasz ..... A że już sobie wypracowałem na nieWartą sposób ( głośnomówiący leży 30 minut na szafeczce podczas gdy ja obieram kartofelki ). Dodzwoniłem się i dowiedziałem się że Pan nie ma pojęcia dlaczego sprawa stoi i że w systemie nie pojawiły się żadne nowe wyceny/dokumenty/uwagi. Standardowo do gumbasa z Katowic telefonu nie ma generalnie nic nie wiadomo .. w sumie ogromny młyn bo przecież sezon urlopowy. ŚMIECH!

Odpowiedzi: 0

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku