ZAWIODŁEM SIĘ NA PZU
2017-03-07 18:21 wtorek ~Damian
Witam, w sumie tak się zastanawiałem czy coś pisać odnośnie PZU, czy odpuścić sobie, ale może komuś się to przyda na przyszłość i będą bardziej uważni niż ja.
Mianowicie, 7 stycznia 2017 roku, kończyło mi się OC i AC auta. Jeszcze przed połową grudnia 2016 roku postanowiłem wykupić nową polisę, co było jak się potem okazało błędem. Niestety pod koniec grudnia 2016 roku zmuszony byłem wystawić samochód na sprzedaż, umowę kupna sprzedaży auta podpisałem 5 stycznia 2017 roku z Komisem samochodowym, tego samego dnia zaniosłem ją do Oddziału PZU w Opolu, przy ul. Ozimskiej 5, co za tym idzie, za nim jeszcze nowa polisa zaczęła "działać". Miła Pani skserowała umowę sprzedaży pojazdu, kazała wypełnić druczek zwrotu nadwyżki, tak też zrobiłem, powiedziała, że do 14 dni oddadzą mi w całości pieniądze, gdyż de facto polisa nie zaczęła w ogóle "działać". Minęło ponad 3 tygodnie, trochę zmartwiony tym, że nie otrzymałem zwrotu nadwyżki, udałem się ponownie do placówki PZU, miła Pani przeprasza i mówi, że w centrali musieli się pomylić, gdyż okazało się że "moje OC" jest kontynuowane przez Komis samochodowy, któremu sprzedałem auto, co było niemożliwie fizycznie, bo komis odkupując ode mnie samochód od razu sprzedał go, gdyż mieli wcześniej już klienta na moje auto. Miła Pani z PZU dzwoni przy mnie przerażona do komisu, który odkupił ode mnie samochód, żeby rozwiązali umowę OC, której w gruncie rzeczy w ogóle nie zawierali. Także w centrali PZU bałagan totalny. Oczywiście ponownie wtedy miła Pani kazała mi wypełnić druczek zwrotu nadwyżki, niestety uprzedziła, że prawdopodobnie potrącą mi z tego zwrotu, składkę za cały styczeń, ale mówiła, że nie będzie to więcej jak 20 kilka złotych, gdyż mam w PZU dużą zniżkę i za OC płaciłem tylko 515 zł. Stwierdziłem, no trudno, zdarza się, każdy się może pomylić. Minęło kolejne 2 tygodnie, otrzymałem zwrot składki za AC, w całości, ale w dalszym ciągu ani złotówki zwrotu z OC, no cóż myślę sobie poczekam jeszcze trochę, pewnie oddadzą w końcu, bo przecież muszą. Pod koniec lutego wybrałem się ponownie do PZU, miła Pani po raz kolejny kazała mi wypełnić druczek zwrotu, wypełniłem i w dniu dzisiejszym tj. 7 marca 2017 roku, po ponad 2 miesiącach od sprzedaży auta, otrzymałem upragniony zwrot za składkę OC, szkoda tylko, że pomniejszony o 82 zł, także zamiast 20 kilku złotych zabrali 82 zł, za polisę, która w ogóle "nie ruszyła", nikt z niej nie skorzystał. Nie mam czasu, żeby znowu iść do placówki PZU, bo to pewnie i tak nic nie zmieni i nie oddadzą tych pieniędzy. Nie jest to może majątek, ale zawsze żyłem z przeświadczeniem, że PZU jest najuczciwszym ubezpieczycielem, jednak myliłem się i już wiem, żeby nikomu nie polecać, choć zawsze to robiłem i samemu, przy kupnie auta, niestety będę omijać szerokim łukiem.