Witam, ubezpieczenia (różne, OC, AC, majątkowe, na życie) wykupuję od wielu lat, niestety kilka razy zdarzyło mi się z nich korzystać. Do aktualnej szkody doszło w wyniku "błędu w sztuce" ubezpieczonego - w tym wypadku firmy remontującej mi łazienkę (niestety ubezpieczonej w Hestii...). Sprawę zgłosiłem 06.09. - zalałem sąsiadów i siebie. Do dzisiaj zbywają mnie tekstem "likwidator ma urlop" - a ja jestem bez łazienki. Ostatnio zadeklarowali się na wyonanie wyceny szkody do końca listopada (prawdopodobnie...). Sprawa jest prosta - łazienka była nowa (tydzień po zakończeniu remontu), rozliczam się za pomocą faktur, podałem wszelkie dane, oświadczenie sprawcy, faktury zakupu itp. - cisza. Złożyłem 3 reklamacje - cisza. Szukam podpowiedzi / pomocy - chcę ich pozwać tylko nie wiem jak się za to zabrać... Wszystkim szukającym opinii ODRADZAM - nigdzie, ani w bardziej ani w mniej renomowanych firmach nie spotkałem się z taką niekompetencją pracowników infolinii i takim olewaniem klienta. Nie odpuszczę, choćbym miał się ganiać po sądach przez najbliższe 5 lat...

Odpowiedzi: 0

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku