Aviva

Jesteśmy bardzo rozczarowani firma Aviva. Mąż ma ubezpieczenie na życie od 2013, później była promocja i rozszczerzylismy o poważne zachorowanie. I pech chciał,że w sierpniu 2020 zdiagnozowano u męża złośliwy nowotwór jądra. Operacja była w październiku 2020 i od tego czasu walczymy z Aviva o pieniądze. Wszystkie dokumenty wraz z wynikiem histopatologicznym zostało przesłane. Wysłali zapytanie do lekarze minęły dwa tygodnie, potem kolejne zapytanie i kolejne dwa tygodnie. W listopadzie mówili, że już mają komplet dokumentów i będą podejmować decyzje. To wysłali zapytanie do NFZ i jeszcze raz do lekarza i narazie cisza. Firma twierdzi, że nie otrzymała dokumentów. Na maile odpowiadają ciągle, że sprawa jest w trakcie rozpatrywania i nie odpowiadają na pytania które im zadaje. Ciągle ta sama odpowiedź. Czuje się jakby robili z nas idiotów i świetnie się przy tym bawili. Dla porównania z PZU pieniądze dostaliśmy po dwóch dniach, oprócz tego dzwonił do nas psycholog czy nie potrzebujemy wsparcia. Czyżby Aviva stała się niewypłacalna ??? Nie wiem już co zrobić w tej sytuacji. Sprawa ciągnie się już tyle czasu :(