Kpiny!!!!!!

Nie wiem na jakiej podstawie Ergo Hestia została najlepszym pracodawcą. chyba pytano tych co zarabiają 10 tys i wiecej, bo taki zwykły pracownik Biura Likwidacji zarabia 1400 netto i to bez żadnej premii (no chyba że czasami jakiś bonus 100 zł). Ale ponieważ mamy kryzys - Hestia tak tłumaczy to nie ma możliwości na podwyżki - bynajmniej dla tych co odwalają najgorszą robotę, czyli pracownicy infolini oraz likwidatorzy ktorzy tak sa zawaleni pracą - dostają mnóstwo szkód i zwyczajnie się nie wyrabiają, a pracowników nowych nie zatrudniają, bo przecież jakoś sobie radzimy. I nikogo to nie obchodzi że wiele ludzi po prostu musi zostać po godzinach za które oczywiście nie zostanie wypłacone. W pracy oczywiście obowiązuje 'dress code" czyli strój elegancki, garnitur, buty z skórzaną teczką, dobry długopis, i inne pierdoły. Ale za co ten człowiek ma sobie to kupić skoro zarabia 1400??Prawda jest taka że mamy kryzys i każdy trzyma sie byle czego, ważne żeby gdzieś pracować, ale tak naprawdę Hestia to obóz pracy "białych murzynów". Zatrudniają studentów którzy będą pracowac za grosze - bo przecież dla nich liczy sie każdy pieniądz. Ale co ma powiedzieć ktoś kto ma wynająć mieszkanie (choćby kawalerkę), bo na kredyt mieszkaniowy go nie stać. I do tego musi mieć pieniądze na jedzenie kupno dobrego garnituru za 1400? Jak żyć za te pieniądze. Może ktoś ma jakieś rozwiązanie. Bo ubrać zawsze można się w lumpeksie ale co dalej jak za wynajem kawalerki trzeba zapłacić od 1000 do 1500zł. Pozostaje chyba gryźć tynk ze ściany, bo na chleb ze smalcem nie stać... Taka jest niestety prawda Za błędy stylistyczne i rzeczowe przepraszam, ale tutaj nie to chyba jest najważniejsze....