Szanowna Pani, cieszę się że odezwał się ktoś kogo mój felieton przekonał do oszczędzania. Mam nadzieję, że takich osób jest więcej i że się odezwą. A teraz odpowiadam, chociaż odpowiedź nie jest prosta. Każde TFI pobiera opłaty tzw. manipulacyjne, chociaż przy zakładaniu przez internet niektóre nie pobierają. A nie podała Pani gdzie założyła TFI. Więc muszę zrobić założenie, że opłaty nie było i wyliczę Pani matematycznie na co Pani ma szanse. To co napiszę pewnie Panią zdziwi, ale niech wszyscy czytelnicy wezmą to do serca: troszkę trzeba się podszkolić w zakresie inwestowania lub mieć dobrego i mądrego doradcę. Rzecz w tym, że nie można wpłacać na zasadzie stałego zlecenia z konta i zajrzeć co kilka lat co tam się uzbierało. Trzeba codziennie sprawdzać wyniki funduszu jaki Pani posiada (czyli inwestować aktywnie!!!) i w razie zmian ceny jednostki poradzić się doradcy co zrobić, albo przy spadku np. 12% uciekać do funduszu obligacji lub jakiegoś bezpiecznego. Ale odpowiadam na pytanie: po 17 latach uzbiera się Pani, przy założonym zysku 8% około 112 000 zł. Tylko, że w TFI jest podatek BELKI (trzeba było się mnie poradzić aby uniknąć tego podatku) co skutkuje wypłatą na rękę około 100 000 zł. Nie wolno też zapominać o inflacji (powinna Pani corocznie indeksować składkę o tyle, ile wyniosła inflacja w danym roku - dane dostępne w internecie). Jeżeli Pani tego nie zrobi, to część zgromadzonego kapitału pochłonie inflacja. Załóżmy, że wynosić ona będzie rocznie 3% (może troszkę zawyżyłem - nie wiem) wówczas wartość realna zgromadzonego kapitału wyniesie około 60 000 zł. Taka jest brutalna prawda o której mało sprzedawców mówi i pisze. Są portale internetowe poświęcone wyłącznie inwestowaniu pieniędzy w funduszach. Warto korzystać z wiedzy autorów publikujących swoje teksty na tych portalach często nieodpłatnie, podobnie jak ja nieodpłatnie udzielam konsultacji czytelnikom tego portalu. Może warto czasami skorzystać?

Odpowiedzi: 0

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku